Ustka droższa niż greckie Rodos. Zestawienie cen uderza w naszych hotelarzy

Nieprzypadkowo Polacy pytani o wydatki na wakacje, odpowiadają, że drogi to urlop jest właśnie w Polsce. Oto zestawienie cen, które potwierdza takie opinie. Tygodniowy pobyt w trzygwiazdkowym hotelu dla dwóch osób w Ustce kosztuje więcej niż w Turcji czy Grecji.

Plaża w Ustce. Jak się okazuje  pobyt w trzygwiazdkowym hotelu kosztuje tu więcej niż na RodosPlaża w Ustce. Jak się okazuje pobyt w trzygwiazdkowym hotelu kosztuje tu więcej niż na Rodos
Źródło zdjęć: © East News | Gerard/Reporter
Tomasz Molga

- Biały piasek, uroda naszych plaż zostawia daleko w tyle typowy żwir z Rodos. Ustka jest tego warta. Z przedsiębiorców, których znam, nikt nie winduje cen z zachłanności. Jeśli są narzekacze, że w Polsce jest drożej i gorzej niż na Rodos, to proszę, niech jadą i nie zatruwają tutaj wypoczynku swoim marudzeniem - właściciel pensjonatu ostro odpowiada WP na publikację ekspertów firmy Rankomat. Na tym zakończył rozmowę.

"Tygodniowy pobyt w trzygwiazdkowym hotelu dla dwóch osób w opcji ze śniadaniem w Ustce kosztuje 3 535 zł. To więcej niż w Grecji" - poinformowali ostatnio analitycy tej firmy. W swoim opracowaniu o cenach w polskich i europejskich wakacyjnych kurortach podali przykład z popularnej greckiej wyspy Rodos.

Cena tygodniowego pobytu ze śniadaniami wyniosła 2881 zł. Na Rodos ceny też poszły w górę. "Rok temu za siedem nocy w takim standardzie płaciło się 2313 zł. Tańszy niż w Ustce okazał się tygodniowy pobyt w tureckiej Antalyi (3194 zł)" - czytamy w publikacji.

Polacy już wyczuwają, że wakacje w kraju mogą okazać się droższe, niż za granicą. W badaniu przeprowadzonym przez Panel Ariadna dla Wirtualnej Polski 42 proc. osób powiedziało, że spędzenie wakacji w Polsce jest droższe niż za granicą. Przeciwnego zdania (w Polsce jest taniej) było 19 proc. 39 proc. ankietowany uznało, że "trudno powiedzieć", gdzie jest taniej, a gdzie właściwie jest drożej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

To początek końca Putina? "Nie jest już carem i bogiem"

W ostatnich latach noclegi w Polsce w okresie wakacyjnym w trzygwiazdkowych hotelach były zdecydowanie droższe niż za granicą. W tym roku ten trend zaczyna się zmieniać. To jednak nie oznacza, że w Polsce jest taniej, po prostu zagraniczne hotele podniosły ceny - komentują autorzy zestawienia cen.

Droższy od Rodos będzie też tygodniowy pobyt w Szczyrku (3500 zł) i Mrągowie (3287 zł). Siedem nocy w hotelu nad Soliną kosztuje 2624 zł, czyli niewiele mniej niż taki sam pobyt na Rodos. Rok temu za pobyt w Bieszczadach płaciło się prawie tyle samo (2732 zł).

Porównanie cen dotyczy najtańszych ofert pobytu (noclegi ze śniadaniami dla dwóch osób) publikowanych w serwisie Booking.com na okres 11-18 lipca. Autorzy zauważają, iż wyżywienie jest w Polsce znacznie tańsze niż za granicą.

Tu Ustka wygrywa bezapelacyjnie z greckimi kurortami. W nadbałtyckim mieście siedem dwudaniowych obiadów dla dwóch osób będzie kosztować 1022 zł (dane z serwisu TripAdvisor, restauracje o umiarkowanych cenach). W Grecji za takie żywienie zapłacimy 2000 zł.

Polskie gwiazdki są lepsze niż greckie

Łukasz Magrian, dyrektor zarządzający w Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej broni krajowych hotelarzy. - Trzy gwiazdki w Polsce a w Grecji to inny standard. Nasz nadmorski hotel o tej kategorii zazwyczaj będzie miał lepszy standard niż na Rodos. Takie porównania mają tę wadę, że bazują na uproszczeniach i niemal zawsze można znaleźć przykład pod tezę. W obu lokalizacjach można znaleźć miejsca tańsze i droższe, a przecież wyboru dokonujemy jeszcze w zależności jak blisko mamy do plaży, gdzie jest lepsza obsługa, opinie gości - komentuje dla WP dyrektor Magrian.

Jak szacuje, ceny za wypoczynek w kraju poszły w górę o około 15 procent w stosunku do ubiegłego roku. Rozmówca WP odniósł się także do publikowanych w mediach paragonów grozy.

- Uważam, że zjawisko zostało przerysowane przez media. Nie jest to miłe dla właścicieli restauracji, może wpływać na decyzje klientów, którzy zechcą oszczędzać na takich wydatkach - dodał Magrian.

- Nie ma w tym nic dziwnego, że obiad w restauracji na promenadzie kurortu w szczycie sezonu kosztuje tyle samo co wyjście na miasto w Poznaniu czy Łodzi. Tymczasem, jeśli poświęcić nieco czasu na poszukiwania, można znaleźć miejsce, gdzie serwują smaczne i niedrogie dania. Tylko zapewne znajduje się 500 metrów obok - podsumowuje.

Nie wszędzie czai się drożyzna

Szansą na niskobudżetowe wakacje jest wynajem kwater prywatnych. W tej kategorii obiektów analitycy Rankomat widzą spadki, a nie wzrost cen.

- Zarówno w górach, jak i na Mazurach czy nad Bałtykiem wynajęcie prywatnej kwatery to szansa na obniżenie kosztów wakacyjnego wyjazdu. W porównaniu z rokiem ubiegłym ceny pokojów do wynajęcia zdecydowanie spadły - podają autorzy zestawienia cen.

Oto przykłady: Najmniej za siedem nocy w kwaterze dla dwóch osób zapłaci się w Karpaczu, (802 zł, rok temu było to 900 zł), Zakopanem (804 zł, podczas gdy w wakacje 2022 trzeba było przeznaczyć 1120 zł) oraz w Szczyrku (812 zł, rok temu – 840 zł). Wzrost cen w przypadku kwatery zauważyć można tylko w Bieszczadach. Za wynajęcie pokoju nad Soliną trzeba zapłacić 1164 zł, podczas gdy rok temu było to tylko 840 zł.

- Od trzech lat rankomat.pl bada i porównuje koszty letniego urlopu w Polsce i kierunkach wakacyjnych popularnych wśród polskich turystów. Z naszych analiz wynika, że ceny kluczowych elementów, takich jak nocleg czy wyżywienie, w ostatnich latach mocno wzrosły w Polsce i zbliżają się do poziomów znanych z południa Europy - mówi WP Magdalena Kajzer, ekspert multiporównywarki rankomat.pl

- Nie jesteśmy zaskoczeni faktem, że hotel na greckiej wyspie czy apartament w Turcji można wynająć w porównywalnej lub nawet niższej cenie niż w Polsce. Nie wolno jednak zapominać o kosztach transportu, które powodują, że całościowy koszt wakacji we wspomnianej Grecji czy Turcji będzie wyższy niż wypoczynek nad Bałtykiem, czy na Mazurach - przyznaje.

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Dywersja na kolei. Kierwiński: "Mieliśmy dużo szczęścia"
Dywersja na kolei. Kierwiński: "Mieliśmy dużo szczęścia"
Ponad 100 migrantów zajęło budynek po UE. Procedura prowadzi działania
Ponad 100 migrantów zajęło budynek po UE. Procedura prowadzi działania
Plan Trumpa dla Strefy Gazy. Jest poparcie ONZ
Plan Trumpa dla Strefy Gazy. Jest poparcie ONZ
Szkolenia Ukraińców w Polsce przestarzałe? "Podręczniki z 1410 roku"
Szkolenia Ukraińców w Polsce przestarzałe? "Podręczniki z 1410 roku"
Trump wydarł się na pracowników. "Bo byli głupi"
Trump wydarł się na pracowników. "Bo byli głupi"
Szefernaker dosadnie. "Prezydent oczekuje pełnych informacji"
Szefernaker dosadnie. "Prezydent oczekuje pełnych informacji"
Policjant śmiertelnie postrzelił 37-latka. Prokuratura umarza sprawę
Policjant śmiertelnie postrzelił 37-latka. Prokuratura umarza sprawę
Wyniki Lotto 17.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 17.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Pożar w szpitalu w Mrągowie. Ewakuacja stacji dializ
Pożar w szpitalu w Mrągowie. Ewakuacja stacji dializ
USA: koniec wojny z tłuszczami nasyconymi. Sekretarz zapowiada rewolucję
USA: koniec wojny z tłuszczami nasyconymi. Sekretarz zapowiada rewolucję
Sikorski prowokacyjne apeluje o likwidację hotelu sejmowego
Sikorski prowokacyjne apeluje o likwidację hotelu sejmowego
Razem chce zwołania RBN. Zandberg: To jest ten moment
Razem chce zwołania RBN. Zandberg: To jest ten moment