"Ustawka" zakończona aresztowaniem

Jak poinformowała rzeczniczka łódzkiej policji nadkom. Magdalena Zielińska, po południu sieradzcy policjanci zostali zaalarmowani przez mieszkańców miejscowości Potok o bójce młodych ludzi w pobliskim kompleksie leśnym. Zgłaszający informowali, że do wsi podjechało około 20 samochodów, z których wysiadła ponad 100-osobowa grupa młodych i agresywnie zachowujących się mężczyzn. Wbiegli oni do lasu i tam wszczęli między sobą bójkę.

Z relacji świadków wynikało, że wśród uczestników zajść byli pseudokibice ŁKS-u, którzy w drodze na mecz ze Śląskiem Wrocław umówili się na tzw. ustawkę, czyli zaplanowaną wcześniej bójkę.

Jak relacjonowała Zielińska, na miejsce zdarzenia zostały natychmiast skierowane siły policyjne. Na widok nadjeżdżających radiowozów uczestnicy bójki rzucili się do ucieczki. W lesie widoczne były liczne ślady walki m.in. podarte i zakrwawione fragmenty odzieży. Z relacji świadków wynikało, że najbardziej agresywni uczestnicy zajść uciekli niebieskim busem.

Policjanci zatrzymali busa i wylegitymowali 17 osób - kierowcę i 16 pseudokibiców. Wśród nich są mieszkańcy Łodzi, a także Tychów i Zgierza w wieku od 20 do 25 lat.

Zdecydowana większość z nich znajduje się pod wpływem alkoholu, a u jednego policjanci ujawnili i zabezpieczyli dwie tabletki ekstazy i śladowe ilości marihuany oraz telefon komórkowy pochodzący z kradzieży - powiedziała rzeczniczka. Dodała, że w tym samym czasie do szpitala w Sieradzu trafiło dwóch młodych mężczyzn z obrażeniami ciała wskazującymi na udział w bójce; obaj mają zostać przewiezieni do łódzkiego szpitala na tomografię komputerową.

Policjanci badają wszelkie okoliczności zdarzenia, ustalają świadków i przesłuchują zatrzymanych, którzy najprawdopodobniej brali czynny udział w "ustawce". Za udział w bójce może im grozić kara do 3 lat więzienia.