Ustawa kagańcowa podpisana. Tomasz Grodzki: autorytarny dyktat Wschodu
- Konsekwencje podpisania ustawy o sądach przez prezydenta odbiją się na każdym obywatelu. Proces sądowy będzie mógł być podważany przez różne instytucje - mówił na konferencji marszałek Senatu. Tomasz Grodzki zaapelował do władz o włączenie się w prace izby przy "ustawie naprawczej".
- Konsekwencje tego podpisu będą także europejskie. To pcha nas w stronę dyktatur wschodnich. Sędziowie znaleźli się w trudnej sytuacji. Będą mieli trudny wybór w każdej sprawie. Będą stali pomiędzy Konstytucją a oczekiwaniami innych władz wykonawczych. My - jako demokratyczni senatorowie - stoimy na stanowisku, że wyroki mają być wydawane przez niezawisłego sędziego a nie za drzwiami gabinetów politycznych - mówił Tomasz Grodzki.
Marszałek Senatu zapewnił, że "całą mocą" izba będzie stała za sędziami, którzy będą poddawani przeróżnym szykanom związanymi z ustawą kagańcową. Jednocześnie zaapelował do rządzących o aktywne włączenie się w proces legislacyjny nad "ustawą naprawczą Senatu" w wymiarze sprawiedliwości.
- Procedujemy w starannym procesie tę propozycję i liczymy, że władze podejdą poważnie do tej propozycji i włączą się w proces. To ostatnia szansa naprawy fundamentów RP, demokratycznego państwa prawa - dodał marszałek Senatu.
Ustawa "dyscyplinująca sędziów" przyjęta przez Sejm. Co zakłada nowe prawo?
Nowe prawo wprowadza zmiany w obsadzie osobowej kolegiów sądów oraz zmian w wyborze pierwszego prezesa Sądu Najwyższego. Ustawa wprowadza również odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów m.in. za kwestionowanie istnienia stosunku służbowego innego sędziego lub skuteczności jego powołania.
Nowe uprawnienia dostała izba Sądu Najwyższego (stworzona z inicjatywy PiS). Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN będzie mogła rozpoznać skargi dotyczące podważania statusu sędziego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl