"Ustawa dekomunizacyjna ważna dla bezpieczeństwa Polski"
Senator Piotr Andrzejewski powiedział, że przyjęcie ustawy dekomunizacyjnej jest ważne dla bezpieczeństwa Polski. Z kolei polityk Socjaldemokracji Polskiej Andrzej Celiński uważa, że los Polski zależy od pomysłów na przyszłość, a nie od rozliczeń z przeszłością. Obaj Politycy byli gośćmi w "Sygnałach Dnia" Polskiego Radia.
Andrzejewski wyraził opinię, że obecny projekt autorstwa LPR będzie miał poparcie nie tylko koalicji, ale i Platformy Obywatelskiej.
Piotr Andrzejewski podkreślił, że ustawa dekomunizacyjna ma długą historię. Przypomniał, że pierwszy projekt powstał w 1992 roku pod nazwą "ustawa o obsadzie niektórych stanowisk w państwie". Senator dodał, że Sejm odrzucił wówczas tę ustawę.
Andrzej Celiński powiedział, że nie wyklucza współpracy z nikim, także z Platformą Obywatelską. Jego zdaniem politycy Platformy rozumieją, że walka z ubóstwem powinna polegać przede wszystkim na wyrównywaniu szans. Dodał, że jest mu bliżej do Donalda Tuska niż Zbigniewa Wassermanna.
Celiński wyraził zdziwienie wnioskiem o ukaranie Jana Rokity, złożonym do sejmowej Komisji Etyki przez posłów SLD. Zarzucili oni Rokicie, że poparł kandydaturę Ryszarda Terleckiego z PiS na prezydenta Krakowa, choć na zebraniach PO twierdził, że nie nadaje się on na to stanowisko. Andrzej Celiński wyraził opinię, że jedna partia nie powinna się zajmować sprawami wewnętrznymi innej partii.
Mówiąc o pomysłach delegalizacji Młodzieży Wszechpolskiej, Celiński powiedział, że gromadzi ona "lumpy polskiego życia politycznego". Jego zdaniem nie wiadomo, czy są oni bardziej niebezpieczni w legalnej organizacji, czy też działając nielegalnie.
Zdaniem Andrzeja Celińskiego lewica nie powinna się cieszyć z wyniku wyborów samorządowych, gdyż zdobyła mniej głosów niż w ostatnich wyborach parlamentarnych. Polityk Socjaldemokracji Polskiej dodał, że lewicę czeka jeszcze dużo pracy nad budowaniem alternatywy wobec prawicy.