ŚwiatUSA: zwiększone siły w Iraku do wiosny przyszłego roku

USA: zwiększone siły w Iraku do wiosny przyszłego roku

Dowódcy amerykańscy w Iraku przewidują, że siły USA w tym kraju, które mają być zwiększone do 160 tys. żołnierzy na podstawie decyzji prezydenta Busha, pozostaną tam przynajmniej do wiosny 2008 r. - podały "Washington Post" i "New York Times".

"Washington Post" cytuje słowa dowódcy bieżących operacji wojskowych w Iraku, generała Raymonda T.Odierno, który powiedział, że wzmocnione liczbowo wojska powinny na pewno pozostać tam do początku przyszłego roku.

Jego zdaniem trzeba zaczekać co najmniej do kwietnia 2008 r. z decyzjami o dalszym stacjonowaniu wojsk w Iraku - zależy to bowiem od tego, czy nowa strategia bardziej agresywnego zwalczania terrorystów w Iraku przyniesie sukcesy.

Pentagon ogłosił we wtorek, że w sierpniu do Iraku wyruszy dalszych 35.000 żołnierzy, co jest elementem planu zwiększenia liczby wojsk do około 160 tysięcy do lata tego roku.

Dominujący w Kongresie Demokraci naciskają tymczasem na wyznaczenie terminów wycofania wojsk z Iraku. Powołują się przy tym na wolę amerykańskiego społeczeństwa. Z sondaży wynika, że większość Amerykanów jest za stopniowym zakończeniem wojny.

Dowódcy przewidują też, że nawet mimo tego wzmocnienia sił amerykańskich przemoc w Iraku może się nasilić w najbliższych miesiącach. Doniesienia z Bagdadu wskazują, że już się to dzieje.

Dane gromadzone przez wojsko potwierdzają, że od lutego - tj. od czasu, gdy ogłoszono nową strategię, opartą na wzmocnionych siłach w Iraku - liczba ataków na wojska amerykańskie pozostaje na tym samym poziomie lub nawet się zwiększyła. Oficjalnych statystyk obrazujących trendy w tym zakresie nie podaje się ostatnio, ponieważ Pentagon obawia się, że mogą być wykorzystane do krytyki nowej strategii.

Tymczasem rzecznik Ministerstwa Obrony Bryan Whitman powiedział, że nadal możliwe jest zmniejszenie liczby wojsk w Iraku jeszcze w tym roku, jeżeli pozwoli na to sytuacja na froncie.

Zależy to także od tego, czy rząd iracki doprowadzi do uchwalenia ustaw zmierzających do pojednania sunnitów z szyitami. Walki między tymi grupami religijnymi - a głównie zamachy bombowe - pochłaniają od miesięcy najwięcej ofiar.

Tomasz Zalewski

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)