USA zakazują wjazdu członkom władz Wenezueli za łamanie praw człowieka
Departament Stanu USA poinformował, że nakłada zakazy wizowe na "wielu przedstawicieli wenezuelskich władz", którzy - jak wyjaśniono - są odpowiedzialni za naruszenia praw człowieka w swoim kraju.
Po miesiącach "nadmiernego stosowania siły" wobec opozycyjnych manifestantów Waszyngton "zdecydował się zakazać wjazdu do USA pewnej liczbie wenezuelskich urzędników rządowych odpowiedzialnych za łamanie praw człowieka" - powiedziała rzeczniczka Departamentu Stanu Marie Harf. Nie sprecyzowała jednak, kogo dokładnie objęły sankcje.
Jak wyjaśniła, ze względu na poufność danych wizowych tożsamości tych osób nie można podać. "(...) nasz komunikat jest jasny: ci, którzy popełniają takie nadużycia, nie będą mile widziani w Stanach Zjednoczonych" - oświadczyła Harf.
Organizacja broniąca praw człowieka Human Rights Watch w maju opublikowała raport, w którym zarzuciła sędziom i prokuratorom w Wenezueli ignorowanie dowodów systematycznego łamania praw człowieka przez tamtejsze siły bezpieczeństwa.
HRW poinformowała o udokumentowaniu co najmniej 10 przypadków na tyle poważnych, że można je uznać za tortury. Raport sporządzono na podstawie informacji, zebranych przez przedstawicieli HRW w Wenezueli w marcu.
Władze Wenezueli oskarżały demonstrantów o większość aktów przemocy podczas manifestacji.
Opozycja i jej zwolennicy od początku roku protestowali przeciwko pogarszającej się sytuacji gospodarczej, wysokiemu poziomowi przestępczości i coraz bardziej autorytarnym rządom prezydenta Nicolasa Maduro. Rząd określał demonstracje jako próbę puczu.