USA: wzrost bezrobocia największy od 20 lat
George W. Bush (AFP)
Prezydent George W. Bush jest bardzo zaniepokojony wzrostem bezrobocia w USA i wezwał Senat do szybkiego zatwierdzenia swego planu bodźców ekonomicznych - oświadczył w piątek Biały Dom. Wzrost bezrobocia wynika m.in. ze złej sytuacji linii lotniczych po atakach terrorystycznych 11 września br. W tym tygodniu ONZ ogłosiła raport, w którym szacuje się, że w następstwie tych ataków pracę straci około 24 mln ludzi na całym świecie.
Jak zapowiedział prezydencki rzecznik Ari Fleischer, Bush jeszcze w piątek, po spotkaniu z ministrem skarbu Paulem O'Neillem i minister pracy Elaine Chao, publicznie przedstawi najnowszą statystykę bezrobocia. Według ministerstwa pracy, wskaźnik bezrobocia wzrósł w ciągu miesiąca aż o pół punktu procentowego - z 4,9% we wrześniu do 5,4% w październiku. Jest to najwyższy wzrost poziomu bezrobocia od maja 1980 roku. W ubiegłym miesiącu pracę straciło 416 tys. osób.
Ostatni raz tak wysokie bezrobocie w USA zanotowano w grudniu 1996 roku (wynosiło wtedy także 5,4%).
Fleischer dodał, że najnowsze dane oznaczają wielki skok bezrobocia i są dalszym potwierdzeniem konieczności tego, by Senat potraktował priorytetowo pakiet bodźców ekonomicznych i zadziałał przed końcem listopada, by prezydent mógł podpisać ten plan jako ustawę, pomagając bezrobotnym pracownikom.
Poważny spadek zatrudnienia notują firmy związane z bardzo rozwiniętym w USA przemysłem lotniczym. Wynika to ze złej sytuacji linii lotniczych po zamachach terrorystycznych na Nowy Jork i Waszyngton 11 września br.
W tym tygodniu ONZ ogłosiła raport, w którym szacuje się, że w następstwie tych ataków pracę straci około 24 mln ludzi na całym świecie, przede wszystkim w krajach rozwijających się.(ck)