ŚwiatUSA wydało oświadczenie w sprawie swoich elektrowni

USA wydało oświadczenie w sprawie swoich elektrowni

Kryzys nuklearny i kataklizm przyrodniczy w Japonii oraz ich echa w USA nadal stanowią główny przedmiot zainteresowania w Waszyngtonie. Nasilają się głosy, aby przyjrzeć się zabezpieczeniom w amerykańskich reaktorach atomowych.

16.03.2011 23:05

W 16 marca przewodniczący Nuklearnej Komisji Regulacyjnej, Gregory Jaczko, wystąpił na przesłuchaniu przed senacką Komisją ds. Środowiska i Robót Publicznych. Powiedział m.in., że skończyła się w woda w jednym ze zbiorników w japońskiej elektrowni jądrowej Fukushima, którą gromadzono w celu chłodzenia przegrzanych prętów paliwowych w najbardziej uszkodzonym reaktorze.

Oznacza to, że pręty te nadal będą się rozgrzewały i w końcu się roztopią, podobnie jak ich osłona zewnętrzna, co spowoduje dalszą emisję niebezpiecznego promieniowania radioaktywnego.

Władze japońskie dementują informacje podane przez Jaczkę. Wiadomo jednak, że amerykańska komisja regulacyjna, podobnie jak Ministerstwo Energetyki USA, mają swoich ekspertów na miejscu katastrofy w Fukushima.

Napromieniowaniu uległo wcześniej 17 żołnierzy amerykańskich z załogi helikoptera pomagającego w akcji ratunkowej.

W środę dowództwo wojsk USA stacjonujących w Japonii zakazało im zbliżania się na odległość mniejszą niż 80 km od uszkodzonej elektrowni atomowej.

Kataklizm w Japonii wywołał niepokój, czy niebezpieczeństwo nie zbliża się do USA. Wzrosła nagle sprzedaż tabletek jodku potasu, które zapobiegają uszkodzeniu gruczołów tarczycy wskutek napromieniowania. Firma Nukepills.com poinformowała, że w ostatni weekend sprzedała 250 000 tabletek.

Eksperci twierdzą jednak, że zagrożenie dla USA jest minimalne albo żadne i wzywają do nieulegania panice. Lekarze ostrzegają przed negatywnymi skutkami ubocznymi niepotrzebnego zażywania jodku potasu.

Tymczasem administracja prezydenta Obamy znajduje się pod rosnącą presją Demokratów w Kongresie, aby zrewidować program rozwoju energetyki nuklearnej. Obama ogłosił go w nadziei, że zyska tym samym poparcie Republikanów dla swoich planów rozwoju przyszłościowych, alternatywnych źródeł energii, takich jak energia słoneczna i wiatrowa.

We wtorek minister energetyki Steven Chu, wybitny uczony i laureata Nagrody Nobla, powiedział w Kongresie, że energia nuklearna jest w USA bezpieczna. Gwarantują to - jak oświadczył - istniejące przepisy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)