USA: wkrótce negocjacje pokojowe talibów z rządem afgańskim i USA
Za kilka dni rozpoczną się negocjacje pokojowe rządu afgańskiego z talibami z udziałem USA, których celem jest zakończenie konfliktu w Afganistanie - podaje Biały Dom. Talibowie wstępnie zgodzili się na warunki tego procesu, w tym na odcięcie się od Al-Kaidy. Tymczasem przedstawiciel talibów Tajeb Agh powiedział, że data rozmów z Kabulem nie została jeszcze wyznaczona.
18.06.2013 | aktual.: 18.06.2013 19:02
Talibowie mają wydać oświadczenie o wspieraniu negocjacji pokojowych w Afganistanie oraz o tym, że "sprzeciwiają się wykorzystaniu terytorium Afganistanu jako zagrożenia dla innych państw" - poinformowały źródła w Białym Domu.
- Apelowaliśmy o to i przyjmujemy to jako bardzo ważny krok w kierunku pojednania po 30 latach konfliktu w Afganistanie. Wzywamy rząd i talibów, by rozpoczęli bezpośrednie negocjacje. USA będą ten proces wspierać - dodał przedstawiciel administracji USA.
Podkreślił, że negocjacje będą z pewnością "trudne, długie i skomplikowane" i "nie ma gwarancji, że się powiodą". Ich wynikiem musi być osiągnięcie trzech warunków. - Talibowie zerwą związki z Al-Kaidą, zakończą przemoc i zaakceptują afgańską konstytucję, w tym zapisy o ochronie kobiet i mniejszości - powiedział urzędnik.
Biały Dom podkreśla, że USA będą odgrywać "bezpośrednią rolę" w rozmowach pokojowych, "ale to są negocjacje głównie dla Afgańczyków", bo "pokój leży przede wszystkim w ich rękach".
Kiedy spotkanie?
Pierwsze spotkanie przedstawicieli rządu USA z talibami odbędzie się w stolicy Kataru, Dausze, już za kilka dni. - Od początku będziemy rozmawiać o tym, jak (talibowie) zerwą związki z Al-Kaidą - podkreślił urzędnik.
Z kolei przedstawiciel talibów, pytany przez dziennikarzy, czy termin rozmów został ustalony, odparł: - Nie ma wyznaczonych dat.
Tajeb Agh, wcześniej szef sztabu przywódcy talibów mułły Omara, jest jedną z najważniejszych osób w przedstawicielstwie talibów w Dausze, które zostało otwarte we wtorek.
Siatka Hakkanich przy stole rozmów?
W delegacji talibów ma być reprezentowana siatka rodziny Hakkanich - jedno z trzech największych ugrupowań partyzanckich w Afganistanie, uważane za najbardziej niebezpiecznego wroga USA w Afganistanie.
Dowódca Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF) w Afganistanie gen. Joseph Dunford wyraził sceptycyzm, czy siatka Hakkanich przyczyni się do rozmów pokojowych. - Wszystko, co widziałem po stronie Hakkanich, sprawia, że trudno mi uwierzyć, by byli skłonni do zgody - oświadczył generał w rozmowie telefonicznej z Kabulu.
Polityczna umowa między talibami, rządem w Kabulu i USA ma zapewnić, że po wycofaniu zachodnich wojsk w 2014 roku w Afganistanie nie wybuchnie nowa wojna domowa.