USA w żałobie. Biden przekazał tragiczny bilans ataku drona
Trzech amerykańskich żołnierzy straciło życie, a wielu zostało rannych w wyniku ataku drona na siły USA stacjonujące w Jordanii - poinformował prezydent Joe Biden, oskarżając o atak wspieranych przez Iran bojowników.
28.01.2024 | aktual.: 28.01.2024 21:44
To pierwsze ofiary śmiertelne wśród amerykańskich żołnierzy w tym regionie od początku wojny pomiędzy Izraelem a palestyńskim Hamasem - podkreśla agencja Reutera. Życie straciło trzech żołnierzy USA. Nie wiadomo w tym momencie, ilu dokładnie żołnierzy zostało rannych.
Według stacji CNN obrażenia odniosło ponad 20 wojskowych.
Jednocześnie oświadczenie wydał rzecznik jordańskiego rządu Muhannad al-Mubaidin. Zaprzecza on, że do ataku doszło na terenie Jordanii. Amerykańscy żołnierze mieli zginąć w Syrii. Al-Mubaidin powiedział, że stracili życie w wyniku ataku przeprowadzonego na bazę sił USA Al-Tanf.
Czytaj również: Atak na Amerykanów. Rakiety spadły na dwie bazy wojskowe
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oświadczenie Bidena
"Choć wciąż zbieramy informacje na temat tego ataku, wiemy, że został przeprowadzony przez radykalne, wpierane przez Iran grupy bojowników działające w Syrii i Iraku" - przekazał Biden w pisemnym oświadczeniu. Atak miał miejsce w sobotę wieczorem.
"Będziemy kontynuować zaangażowanie w walkę z terroryzmem" - napisał Biden. Zapewnił, że USA wyciągną konsekwencje wobec odpowiedzialnych za atak "w czasie i w sposób, które sami wybierzemy".
Zobacz także: Izrael zaatakował Damaszek. Pięć osób zabitych