Irańczycy: Atak na Amerykanów. Rakiety spadły na dwie bazy wojskowe
Organizacja Islamski Ruch Oporu w Iraku ogłosiła, że zaatakowała rakietami dwie bazy Stanów Zjednoczonych w Syrii. Informację przekazała półoficjalna irańska agencja Mehr.
Iracka grupa Islamskiego Ruchu Oporu przeprowadziła atak rakietowy na amerykańską bazę na syryjskim polu naftowym al-Omar - poinformowała irańska agencja Mehr. W oświadczeniu, na które powołuje się Mehr stwierdzono, że rakiety trafiły bezpośrednio w cel. Drugim celem ataku była baza wojskowa Stanów Zjednoczonych na polu gazowym Koniko w Syrii, o czym podobno poinformowano w kolejnym komunikacie.
Irańska agencja podaje, że w niedzielę Islamski Ruch Oporu w Iraku miał ogłosić, że dzień wcześniej jego siły przeprowadziły łącznie jedenaście operacji wymierzonych w amerykańskie bazy wojskowe na terenach Iraku i Syrii.
Proirańskie bojówki sprzeciwiają się wsparciu Stanów Zjednoczonych dla Izraela w wojnie z Hamasem, która toczy się w Strefie Gazy. "The Times of Israel" przekazał, że w poniedziałek dron i rakiety zaatakowały dwie bazy wojskowe w Iraku i Syrii. Portal powołał się na informacje pochodzące od anonimowego amerykańskiego urzędnika.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"The Times of Israel" poinformowało, że poniedziałkowe ataki zostały przeprowadzone przez Islamski Ruch Oporu w Iraku, luźną formację grup zbrojnych powiązanych z koalicją Hashed al-Shaabi, byłych paramilitarystów, którzy są obecnie zintegrowani z regularnymi siłami zbrojnymi Iraku. Atak dronem wymierzony w bazę lotniczą Ain al-Asad w zachodnim Iraku w poniedziałek nie spowodował ofiar ani uszkodzeń.
Źródło: Mehr News, The Time od Israel