Jordania poderwała myśliwce. Naloty na terytorium sąsiedniego kraju
Jordania rozprawia się z handlarzami narkotyków. Przeprowadzono kolejne naloty na kryjówki przemytników w Syrii. O wzrost przemytu Jordańczycy obwiniają Hezbollah i inne proirańskie grupy. Syria stała się mekką handlu narkotykami w regionie, a Jordania kluczowym szlakiem tranzytowym.
09.01.2024 | aktual.: 09.01.2024 10:59
Jordańskie odrzutowce przeprowadziły we wtorek cztery naloty na terytorium Syrii, wymierzone w podejrzane farmy i kryjówki powiązanych z Iranem przemytników narkotyków - podała agencja Reutera. Był to drugi tego typu nalot przeprowadzony w ciągu tygodnia.
Trzy ataki wymierzono w czołowych handlarzy narkotyków w miastach Shaab i Arman w prowincji Sweida w pobliżu granicy jordańsko-syryjskiej - podaje Reuter powołując się na syryjskiego portal Suwayda 24 i własne źródła. Czwarty atak uderzył w farmę w pobliżu wioski Malah. W ubiegły czwartek Jordania również przeprowadziła naloty w prowincji Sweida. Urzędnicy podejrzewają, że właśnie w tym regionie odbywa się większość transgranicznych operacji przemytniczych. Portal Suwayda 24, powołując się na lokalne źródła, przekazał niepotwierdzone doniesienia o śmierci trzech osób, w tym czołowego lokalnego dilera narkotyków.
Jordańska armia zintensyfikowała swoje działania po grudniowych starciach z dziesiątkami osób mających powiązania z proirańskimi bojówkami, które przewoziły duże ilości broni i materiałów wybuchowych przez granicę z Syrią - donosi Reuter. Za wzrost przemytu Jordańczycy obwiniają Hezbollah i inne proirańskie grupy, które kontrolują znaczną część południowej Syrii. Iran i Hezbollah odrzuciły te zarzuty uznające je za spisek Zachodu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nielegalny handel narkotykami finansuje proirańskie milicje i prorządowe siły paramilitarne w Syrii - twierdzą eksperci ONZ oraz amerykańscy i europejscy urzędnicy. Stany Zjednoczone obiecały Jordanii pomoc wojskową w celu poprawy bezpieczeństwa. Od czasu rozpoczęcia konfliktu w Syrii w 2011 roku przekazano już około miliarda dolarów na ustanowienie posterunków przygranicznych - potwierdzili jordańscy urzędnicy.
Źródło: Reuters