Władze miasta San Diego zakazały używania w oficjalnych dokumentach słowa mniejszość.
Gdy postrzegamy wszystkich ludzi jako dzieci Boga, wówczas wszyscy są braćmi i siostrami - wyjaśnił decyzję rady miejskiej burmistrz Dick Murphy.
Z kolei radny George Stevens wyjaśniał, że zaliczanie kogoś do mniejszości automatycznie wyklucza daną osobę ze społeczności. Takie osoby są traktowane jako gorsze, mają też niższą samoocenę.(ajg)