USA tracą sympatyków
Im bliżej wojny z Irakiem, tym mniej sympatyków mają Stany Zjednoczone w Europie, w tym także w
krajach, tradycyjnie przyjaznych Ameryce - wynika z sondażu Pew Research Center, którego wyniki przedstawił w środę w wydaniu internetowym niemiecki "Der Spiegel".
20.03.2003 02:11
Sondaż przeprowadzono w dziewięciu krajach. W Niemczech odsetek tych, którzy są do USA nastawieni pozytywnie, spadł w ciągu minionych sześciu miesięcy z 61% do 25%. Amerykański instytut badania opinii publicznej Pew Research Center pytał ogólnie o nastawienie do USA, a nie o politykę rządu amerykańskiego wobec Iraku.
We Francji odsetek sympatyków USA spadł w tym czasie z 63% do 31%. Także w krajach tzw. koalicji chętnych - popierających interwencję w Iraku - wizerunek USA znacznie się pogorszył. W Hiszpanii już tylko 14% ankietowanych zadeklarowało pozytywny stosunek do Stanów Zjednoczonych; pół roku wcześniej było to 50%. W Wielkiej Brytanii, która wysłała swe wojska w rejon Zatoki Perskiej, ten "wskaźnik sympatii" zmniejszył się z 75% do 48%. W Polsce - z 79% do 50%.
Pew Research Center dochodzi do wniosku, że Amerykanie swą polityką wobec Iraku roztrwonili już cały światowy "potencjał współczucia", obserwowany po 11 września 2001. "Spiegel" odnotowuje jako przykład, że w Rosji po 11 września odsetek sympatyków USA "podskoczył" z 37% do 61%; obecnie wynosi 28%.(ck)