USA przeciwko konwencji o ograniczeniu emisji gazów cieplarnianych
Prezydent Stanów Zjednoczonych George W. Bush potwierdził podczas czwartkowych rozmów z delegacją Unii Europejskiej w Waszyngtonie, że jego kraj nie będzie respektować konwencji z Kioto dotyczącej ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do atmosfery.
Brutalne wypowiedzi z jakimi spotkaliśmy się w Stanach nie dają nadziei na to, że Amerykanie zmienią postawę - oświadczyła komisarz Unii Europejskiej do spraw ochrony środowiska, Margaret Wallstrom. Unijna delegacja uzyskała jedynie zapewnienie, że Stany Zjednoczone przygotują własne stanowisko w sprawie zmian klimatycznych i przedstawią je w lipcu na międzynarodowej konferencji w Berlinie.
Unijna delegacja uda się teraz do Moskwy, Teheranu, Pekinu i Tokio, by zapewnić konwencji jak najszersze poparcie i móc realizować ją nawet bez udziału Stanów Zjednoczonych. Obserwatorzy podkreślają jednak, że to właśnie USA emitują do atmosfery 40% gazów cieplarnianych i bez udziału Stanów konwencja może pozostać martwą literą.
Konwencja z Kioto przewiduje redukcję do roku 2012 emisji gazów cieplarnianych o blisko 6% w stosunku do roku 1990. (jd)