USA pomogły aresztować Rosjan
USA pomogły Katarowi aresztować rosyjskich
agentów podejrzanych o zabójstwo jednego z przywódców czeczeńskich
rebeliantów Zelimchana Jandarbijewa - powiedział w opublikowanym w
poniedziałek wywiadzie dla dziennika "Wriemia Nowostiej"
przedstawiciel Departamentu Stanu.
22.03.2004 09:10
"Jeżeli chodzi o aresztowanie Rosjan, to udzieliliśmy Katarowi bardzo nieznacznej pomocy technicznej, jednak w głównych sprawach Katarczycy działali sami" - przyznał wiceszef Biura ds. Europejskich i Eurazjatyckich amerykańskiego Departamentu Stanu Steven Pifer.
Pifer, który w poniedziałek przybywa do Moskwy z krótką wizytą, zaprzeczył przy tym oskarżeniom rosyjskich władz, jakoby amerykańskie służby specjalne same kontaktowały się z Jandarbijewem, byłym prezydentem Czeczenii, który do śmierci przez ostatnie lata mieszkał w Katarze.
Czeczeński polityk, emisariusz separatystów w krajach Bliskiego i Środkowego Wschodu, zginął w zamachu bombowym 13 lutego, gdy wraz z synem wracał z modlitwy w jednym z katarskich meczetów. Wkrótce jako podejrzanych aresztowano trzech Rosjan, z których jednego - z paszportem dyplomatycznym - zwolniono.
Rosja przyznaje, że aresztowani to agenci jej służb specjalnych, jednak odrzuca oskarżenia o ich udział w zamachu. Rosyjskie służby specjalne aresztowały w odwecie dwóch obywateli Kataru. Według części mediów chcą dokonać ich wymiany na agentów, choć MSZ stanowczo temu zaprzecza.