USA. Nowy Jork podbity przez wariant Delta. "Wystarczyło zaledwie 14 dni"
Wariant Delta koronawirusa przeważa obecnie w Nowym Jorku. Przez ostatnie siedem dni średnia nowych infekcji tą mutacją wzrosła w tym mieście aż o 62 proc. w stosunku do analogicznego okresu sprzed miesiąca.
Wzrost zakażeń wariantem Delta w Nowym Jorku w zeszłym tygodniu w porównaniu z poprzednim wynosił 32 proc. Jak zauważa stacja NBC News, mutacja Delta koronawirusa z Indii rozprzestrzeniła się na co najmniej 104 kraje i szacuje się, że jest aż do 60 proc. bardziej zakaźna od "pierwszego, szeroko rozpowszechnionego wariantu".
"Wystarczyło zaledwie 14 dni, aby Delta awansowała z czwartego najczęściej występującego wariantu COVID w mieście na pierwsze miejsce, wyprzedzając najpierw tzw. wariant nowojorski, B.1.526, który początkowo pojawił się w rejonie Washington Heights i rozprzestrzenił dalej, a następnie Gamma, znany wcześniej jako szczep brazylijski, P.1" – podaje NBC News.
Wariant Delta podbił Nowy Jork. Podobnie sytuacja wygląda w całym kraju
Szacuje się, że w Nowym Jorku do tej pory w pełni zaszczepionych jest 65 proc. dorosłych, a co najmniej jedną dawką zaszczepiło się 70 proc. mieszkańców miasta.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Andrzej Duda na urlopie w Juracie. Aleksander Kwaśniewski: może lepiej, że będzie pływał w Zatoce Gdańskiej
Stacja podkreśla też, że sytuacja związana ze wzrostem zakażeń wariantem Delta w Nowym Jorku ma swoje odzwierciedlenie w sytuacji krajowej. Jak zauważa Polska Agencja Prasowa, w ubiegłym tygodniu mutacja Delta stała się "dominującym wariantem COVID w Ameryce".
"Badania naukowe wykazały, że odmiana Delta rozprzestrzenia się znacznie łatwiej niż wcześniejsze szczepy wirusa i powoduje poważniejsze skutki u osób zakażonych. Zrodziło to wznowienie nacisków na wszystkich szczeblach rządowych na szczepienie ludzi, jeśli jeszcze tego nie zrobili" - przypomina stacja.
Pandemia w USA. Służby odnotowują wzrost zakażeń COVID-19
Z danych podawanych przez Amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) wynika, że całkowita liczba zachorowań na COVID-19 w Stanach Zjednoczonych wzrasta. W minionym tygodniu odnotowano o 36 proc. więcej przypadków wymagających hospitalizacji oraz o 26 proc. zgonów więcej. Niemal wszystkie te przypadki dotyczyły osób, które nie zostały zaszczepione przeciwko COVID-19.
- Jest to jasne jak słońce. (COVID-19) staje się pandemią niezaszczepionych. (…) Niezaszczepieni ludzie są zagrożeni – stwierdziła dyrektor CDC Rochelle Walensky.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), określiła wariant Delta jako "najszybszą i najsilniejszą" mutację COVID-19. Jak przewidują naukowcy, Delta stanie się wariantem dominującym na świecie.
Źródło: PAP