Były burmistrz ostrzega przed kontrowersyjnym księdzem. Kuria wysłała go gdzieś w Polskę
Poprzez skargi do biskupa mieszkańcy Gruszczyc w woj. łódzkim doprowadzili do usunięcia z parafii proboszcza, który miał źle odnosić się do parafian. Były burmistrz gminy krytykuje styl podjęcia decyzji przez kurię. - To przykład nowej zabawy w chowanego. Ten kapłan nie czuje skruchy i będzie się podobnie zachowywał w kolejnej parafii. Ostrzegam - komentuje.
- Wobec narastającego napięcia pomiędzy parafianami a proboszczem kapłan ten otrzymał propozycję przejścia do nowej parafii, na którą się zgodził i przyjął - poinformował WP ks. mgr Michał Włodarski, rzecznik prasowy diecezji kaliskiej.
To cały komentarz do finału głośnego przed trzema laty konfliktu pomiędzy ks. Przemysławem a burmistrzem gminy Błaszki, gdzie leży parafia Gruszczyce. W wyniku rutynowych kontroli pracowników gminy proboszcz został przyłapany na nielegalnym podpięciu parafii do wodociągu i sieci energetycznej. Zajął gminną działkę na parking, a pod cmentarzem urządził nielegalne wysypisko śmieci.
Kiedy burmistrz gminy Błaszki domagał się zapłaty za media i śmieci oraz wezwał do uregulowania spraw nieruchomości, proboszcz podburzał wiernych z ambony: "Nie będzie nami rządził mały człowiek".
Parafianie odwołali proboszcza
Do podjętej w lipcu decyzji w sprawie usunięcia proboszcza przyczynił się protest parafian. To oni wcześniej zapłacili długi parafii wobec gminy. Czarę goryczy przelały wydarzenia na pogrzebie szanowanej mieszkanki, który odbył się jesienią 2020 roku.
- Na pogrzebie znanej pielęgniarki powiedział, że nie wiadomo, czy zmarła zasłużyła na miłość i szacunek. Wcześniej odmówił tej osobie ostatniego namaszczenia. Nie wiadomo, co księdzu leżało na sercu, ale to padło wobec kilkuset osób żegnających szanowaną osobę. We wsi zebraliśmy podpisy pod pismem do biskupa kaliskiego z apelem o zmianę na stanowisku proboszcza - relacjonuje mieszkaniec Gruszczyc.
- Ksiądz zasłynął z wielu niewłaściwych zachowań. Z ambony mówił o polityce, wyzłośliwiał się personalnie, potrafił zrugać kogoś z byle powodu. Raz, wchodząc na katechezę, puszczał dzieciom piosenkę: "Tylko jedno w głowie mam, koksu pięć gram". Uważał to za zabawne - dodaje rozmówca.
Podsumowuje, że mieszkańcy liczą, że wraz z odejściem kontrowersyjnego proboszcza we wsi zapanuje spokój.
Kontrowersyjny kapłan w drodze do nowej parafii. "Ostrzegam"
Sprawy nie odpuszcza jednak Karol Rajewski, były burmistrz gminy Błaszki, który przez kilka lat toczył spór z proboszczem. - Nie powinno być tak, że kuria po cichu usuwa księdza i bez słowa wyjaśnienia kieruje go do innej parafii. Informacja o odwołaniu nie znalazła się w zwyczajowych komunikatach o zmianach w parafiach diecezji kaliskiej - komentuje w rozmowie z WP Karol Rajewski.
Na dowód pokazuje publikację dwutygodnika diecezji kaliskiej "Opiekun", która informuje o zmianie 12 proboszczów, ale sprawę Gruszczyc pomija.
- Nie wiemy, gdzie odbył się transfer księdza, ale to człowiek mający problem z charakterem. Uważam, że będzie nadal szkodził innej społeczności. Ostrzegam przed nim - dodaje Rajewski.
Z samym księdzem Przemysławem nie udało nam się skontaktować. Nie odpowiedział na przesłaną SMS-em prośbę o skomentowanie sprawy.