ŚwiatUSA: Nowy Jork nie chce pieniędzy Saudyjczyka

USA: Nowy Jork nie chce pieniędzy Saudyjczyka

Rudolph Giuliani nie przyjął czeku na 10 mln dolarów, jaki jeden z członków saudyjskiej rodziny królewskiej przekazał dla ofiar zamachów terrorystycznych z 11 września. Burmistrza Nowego Jorku dotknęły uwagi księcia na temat tragedii. Pisze o tym piątkowy "New York Times".

12.10.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Książę Alwalid ibn Talal ibn Abd al-Aziz as-Saud był jednym z wielu gości, którzy w czwartek, miesiąc po antyamerykańskich atakach, oglądali razem z Giulianim ruiny World Trade Center i uczestniczyli tam w nabożeństwie żałobnym. Po ceremonii Saudyjczyk przekazał burmistrzowi czek na fundusz pomocy rodzinom strażaków i policjantów, którzy zginęli w zamachach.

"New York Times" pisze, że Giuliani początkowo przyjął czek, podobnie jak wszystkie inne oferty pomocy składane przez jego gości. W liście dołączonym do daru książę wyrażał żal z powodu śmierci i cierpień w Nowym Jorku i potępił wszystkie formy terroryzmu.

W oświadczeniu przekazanym prasie przez otoczenie księcia, napisano natomiast, że przy okazji, należy wspomnieć o kilku sprawach, jakie doprowadziły do tego zbrodniczego ataku. Uważam, że rząd Stanów Zjednoczonych powinien przemyśleć swoją politykę na Bliskim Wschodzie i przyjąć bardziej wyważone stanowisko w sprawie palestyńskiej.

Izraelczycy kontynuują rzeź naszych palestyńskich braci, a cały świat odwraca głowę - czytamy dalej w oświadczeniu.

O tych komentarzach Giuliani dowiedział się już po przyjęciu czeku. Całkowicie odrzucam to oświadczenie - powiedział natychmiast. Sugerowanie, że cokolwiek usprawiedliwia zamachy, zachęca tylko do podobnych czynów w przyszłości. To wysoce nieodpowiedzialne i bardzo, bardzo niebezpieczne - dodał Giuliani.(jd)

nowyterroratak
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)