USA nie zdecydowały jeszcze o bazach w Rumunii
Stany Zjednoczone nie zdecydowały
jeszcze, czy stworzą swe stałe bazy w Rumunii - powiedział w
poniedziałek amerykański wiceminister obrony Paul Wolfowitz.
19.05.2003 17:50
"Rumuńskie bazy były bardzo użyteczne podczas operacji w Iraku i to, że mieliśmy wielkie wsparcie ze strony władz w Bukareszcie, jest jednym z czynników naszego myślenia w sprawie lokalizacji baz" - oświadczył Wolfowitz podczas jednodniowej wizyty w Rumunii.
Podczas operacji w Iraku Rumunia otworzyła na prośbę USA swą przestrzeń powietrzną dla amerykańskiego lotnictwa i oddała Amerykanom do dyspozycji jednostki wojsk chemicznych, inżynieryjnych, żandarmerii oraz medyczne. Udostępniła też oddziałom amerykańskim swe bazy wojskowe.
Zarówno Rumunia jak i sąsiednia Bułgaria, która również udzieliła Waszyngtonowi poważnego wsparcia w czasie wojny w Iraku, są uważane za główne kraje w Europie Wschodniej, w których USA zamierzają rozmieścić swe bazy.
Sekretarz stanu USA Colin Powell powiedział w miniony czwartek w Sofii, że rozważane przemieszczenie amerykańskich baz wojskowych na wschodzie Europy nie ma na celu ponownego podziału Europy na "nową" i "starą", czy na "zachodnią" i "wschodnią" lecz jest logicznym następstwem rozszerzenia NATO.
Rumunia była pierwszym krajem, który przystąpił do NATO-wskiego programu Partnerstwo dla Pokoju. Żołnierze rumuńscy uczestniczyli w międzynarodowych operacjach pokojowych w Somalii, Bośni, Kosowie i Afganistanie.
Rumunia i Bułgaria zostały zaproszone do NATO na szczycie w Pradze w listopadzie 2002 roku.(iza)