USA: najpierw Afganistan potem Irak?
Przewodniczący Kolegium Szefów Sztabów USA, generał Richard Myers,
ocenił w wywiadzie udzielonym sieci ABC, że kampania, której
częścią jest obecny atak na Afganistan, może w perspektywie okazać
się największą operacją wojskową od zakończenia II wojny światowej
i potrwać wiele, wiele lat.
To globalna kampania przeciw terroryzmowi i broni masowej zagłady - podkreślił amerykański generał.
Zdaniem agencji Reutersa, wypowiedź ta otwiera drogę spekulacjom na temat oczekiwanej coraz powszechniej kampanii, wymierzonej przeciwko Irakowi.
Od końca lat dziewięćdziesiątych Saddam Husajn zamknął kraj dla misji inspektorów ONZ, mających - zgodnie z decyzjami Rady Bezpieczeństwa ONZ, podjętymi po wojnie w Zatoce Perskiej w 1991 r. - skontrolować iracki arsenał broni masowej zagłady i ocenić, czy został on zniszczony.
Oceniając dotychczasową kampanię lotniczą w Afganistanie Myers powiedział, że wyrządziła ona poważne szkody bazom terrorystów i zmniejszyła ich zdolność szkolenia kadr do przyszłych ataków.
Bombardowania - powiedział generał w telewizji ABC - uderzyły w wiele obozów szkoleniowych terrorystów, tak że w najbliższej przyszłości nie będą one już w stanie prowadzić wielu szkoleń. (and)