USA: misja pokojowa w Sudanie
Prezydent USA George W. Bush mianował w czwartek byłego senatora z Missouri Johna Danfortha specjalnym wysłannikiem do Sudanu. Jego zadaniem będzie spróbować uzyskać poparcie dla amerykańskiego planu pokojowego dla tego kraju.
Nie mam złudzeń. John Danforth bierze na siebie niewiarygodnie trudne zadanie. Stopień trudności jest wysoki, ale to jest sprawa, która jest naprawdę ważna. To jest ważne dla tej administracji. To jest ważne dla świata, aby przynieść trochę spokoju dla Sudanu - powiedział Bush.
Danforth został poproszony o prowadzenie dużej dyplomatycznej inicjatywy mającej na celu mediację między muzułmańskim rządem Sudanu a chrześcijańskimi i animistycznymi partyzantami z południa kraju walczącymi o autonomię.
Trwający od 18 lat konflikt spowodował śmierć około dwóch milionów osób. Co najmniej cztery wcześniejsze amerykańskie próby doprowadzenia do zakończenia walk nie powiodły się.
Danforth powiedział, że perspektywy pokojowe zależą od woli walczących, a nie mediatorów z zewnątrz i dodał, ze chce współpracować z obydwoma stronami konfliktu.
Przyznał on, że w ciągu ostatnich kilku dni pytał ekspertów czy jest szansa na postęp w konflikcie i część z nich jasno odpowiedziała, że nie. Wierzę, podobnie jak prezydent, że jeżeli jest jakaś szansa, abyśmy pomogli procesowi pokojowemu, powinniśmy dobrze ją wykorzystać - wyjaśnił. (pn)