ŚwiatUSA. Herman Cain zmarł na koronawiursa, wcześniej agitował na wiecu Donalda Trumpa

USA. Herman Cain zmarł na koronawiursa, wcześniej agitował na wiecu Donalda Trumpa

W wieku 74 lat na COVID-19 zmarł Herman Cain - były kandydat na prezydenta USA oraz zwolennik urzędującego prezydenta. Polityk jeszcze niedawno agitował na rzecz Donalda Trumpa na jego wiecu w Tulsie.

USA. Herman Cain zmarł na koronawiursa, wcześniej agitował na wiecu Donalda Trumpa
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons
Piotr Białczyk

Jak informuje amerykańska agencja Reuters, 74-latek miał dowiedzieć się o chorobie pod koniec czerwca. Kilka dni wcześniej brał udział w wiecu wyborczym w Tulsie (Oklahoma). Było to jedno z pierwszych spotkań politycznych Republikanów po "częściowym" odmrożeniu kampanii wyborczej w Stanach Zjednoczonych (choć Demokrata Joe Biden zapowiedział, że podobnych spotkań nie będzie przeprowadzał z racji pandemii - red.). Na wiecu były tłumy, a większość uczestników - włącznie z Hermanem Cainem - nie miało założonej maseczki.

"Mój przyjaciel Herman Cain, potężny głos wolności, zmarł dziś rano. Kariera Hermana była niesamowita. Był uwielbiany przez wszystkich, którzy go kiedykolwiek spotkali, zwłaszcza przeze mnie. Był wyjątkowym człowiekiem, amerykańskim patriotą i wielkim przyjacielem" - napisał na Twitterze Donald Trump.

Republikanina żegnali także inni wpływowi reprezentanci GOP. "Będzie nam brakować Hermana Caina, jednego z największych konserwatystów wszech czasów. Nigdy nie zapomnę jego uśmiechniętej twarzy" - napisała z kolei Jenny Beth Martin, współzałożycielka prawicowej organizacji Tea Party Patriots.

Zanim Herman Cain trafił do szpitala przekonywał, że obowiązek zakrywania ust jest niepotrzebny. "Maski nie będą obowiązkowe podczas wydarzenia, w którym weźmie udział prezydent Trump. LUDZIE MAJĄ TEGO DOŚĆ!" - pisał na początku lipca na Twitterze. Wpis zniknął już z mediów społecznościowych.

Przypomnijmy, że Stany Zjednoczone mają obecnie najgorszy współczynnik związany z pandemią. W środę liczba zgonów w USA przekroczyła 150 tysięcy. To ponad 1/5 wszystkich zgonów na świecie spowodowanych COVID-19. Naukowcy z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa ocenili, że w przeciwieństwie do wielu innych państw, USA nie znajdują się obecnie na drodze do opanowania epidemii.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (51)