USA blokują pomoc żywnościową dla Korei Płn.
Biały Dom poinformował, że wstrzymuje pomoc żywnościową dla Korei Północnej, ponieważ Phenian przeprowadził próbę wystrzelenia rakiety z satelitą, mimo ostrzeżeń społeczności międzynarodowej.
- Wysiłki (Korei Północnej) zmierzające do wystrzelenia rakiety jednoznacznie wskazują, iż nie można wierzyć w to, że spełni ona swe zobowiązania. Dlatego też nie zrealizujemy porozumienia o jakiejkolwiek pomocy - oświadczył Ben Rhodes, rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego (NSC) przy Białym Domu.
Rhodes powiedział, że USA rozpoczną konsultacje w Radzie Bezpieczeństwa ONZ na temat pokazania Korei Północnej, że społeczność międzynarodowa potępia wystrzelenie rakiety i jest gotowa na podjęcie dalszych działań, jeśli Phenian "pójdzie drogą prowokacyjnych posunięć".
Korea Północna, której wielu mieszkańców cierpi głód, miała otrzymać od USA 240 tys. ton żywności. W zamian Phenian na początku marca ogłosił moratorium na testy nuklearne, wzbogacanie uranu i wystrzeliwanie pocisków rakietowych dalekiego zasięgu. Ponadto zgodził się, by inspektorzy Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej zweryfikowali na miejscu wstrzymanie działań na terenie kompleksu jądrowego Jongbion.
W piątek Korea Północna wystrzeliła rakietę nośną, która miała wynieść na orbitę okołoziemską satelitę meteorologicznego. Po kilku godzinach Phenian przyznał, że próba wystrzelenia rakiety się nie powiodła. Zdaniem USA w rzeczywistości chodziło o międzykontynentalny pocisk balistyczny o zasięgu 6-9 tys. kilometrów.
Wielu obserwatorów uważa, że po nieudanej próbie rakietowej Phenian może przeprowadzić trzeci test jądrowy, aby dowieść swej militarnej potęgi.
Społeczność międzynarodowa, w tym Polska, potępiła próbę rakietową jako pogwałcenie międzynarodowych zobowiązań wynikających z rezolucji 1874 Rady Bezpieczeństwa ONZ i moratorium przyjętego przez Phenian. Japonia i USA określiły wystrzelenie rakiety jako prowokację, Chiny natomiast zaapelowały o spokój i wstrzemięźliwość.