Biden przyznał się do błędu w walce z COVID-19. "To zdecydowanie za mało"
Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden złożył w poniedziałek niespodziewaną deklarację. W przemówieniu oświadczył, że podjęte przez jego administrację działania w walce z COVID-19 "nie sprostały wyzwaniom".
Biden nawiązał do pandemii podczas przemówienia skierowanego do gubernatorów stanowych. W wystąpieniu podkreślił, że Stany Zjednoczone chcą przyspieszyć wykonywanie testów i szczepień przeciw COVID-19. Według niego, wcześniejsze działania w tym zakresie "nie były wystarczające".
Zaznaczył, że zapotrzebowanie na testy znacznie zwiększył wariant Omikron, co nie było właściwie uwzględnione w dotychczasowej strategii walki z COVID-19. - Gdybyśmy wiedzieli, działaliśmy bardziej zdecydowanie, szybciej - stwierdził amerykański prezydent.
Jak dodał, prywatni ubezpieczyciele będą zobowiązani zwracać Amerykanom koszty zakupionych przez nich testów.
Zobacz też: wróciły maseczki na ulicach. Polska będzie następna? Lekarz tłumaczy
COVID-19 w USA. Opóźnienia w dostawie testów
Wcześniej telewizja CNN informowała o opóźnieniu w dostawie 500 milionów szybkich, darmowych testów na koronawirusa, co znacznie skomplikowało wielu Amerykanom plany świąteczne. Nowe testy wraz ze stroną internetową, przez którą każdy będzie mógł je zamówić, mają być dostępne dopiero w styczniu.
Podczas spotkania z prezydentem część gubernatorów podkreślała zmęczenie społeczeństwa trwającą pandemią. Przypominano też deklaracje Bidena, w których sprzeciwiał się wprowadzaniu nowych restrykcji.
Zobacz też: