USA: aresztowano Araba podejrzanego o pomoc terrorystom

Osoba podejrzewana o udzielanie pomocy terrorystom, którzy dokonali zamachów 11 września br. w USA, została zatrzymana w środę wieczorem koło Bostonu - poinformowała w czwartek rzeczniczka FBI w Bostonie, Mary Muha.

Podała, że zatrzymany nazywa się Nabil Marabh i że znajdował się na liście podejrzanych, opracowanej przez FBI.

Był on również poszukiwany na mocy wydanego wcześniej nakazu aresztowania w związku z napadem z nożem w ręku na przedmieściu Bostonu w marcu 2000 r.
Zdaniem funkcjonariuszy śledczych FBI, 34-letni Nabil Marabh może stanowić ogniwo łączące terrorystów, którzy dokonali zamachów i współpracowników Osamy bin Ladena, uważanego za zleceniodawcę ataków terrorystycznych na USA. (jd)

Wybrane dla Ciebie

Zełenski: Mamy tańsze rozwiązania przeciwko dronom niż Patrioty
Zełenski: Mamy tańsze rozwiązania przeciwko dronom niż Patrioty
Trump: Europa musi się wziąć w garść
Trump: Europa musi się wziąć w garść
Incydent na lotnisku. Kraków Airport wznowił operacje
Incydent na lotnisku. Kraków Airport wznowił operacje
Chińczycy zestrzelili meteor? Niezwykłe nagrania w sieci
Chińczycy zestrzelili meteor? Niezwykłe nagrania w sieci
Nigeria chce sprzedawać gaz Europie. Planuje budować gazociąg z Libią
Nigeria chce sprzedawać gaz Europie. Planuje budować gazociąg z Libią
"Bylibyśmy zdolni". Sikorski o przechwytywaniu dronów nad Ukrainą
"Bylibyśmy zdolni". Sikorski o przechwytywaniu dronów nad Ukrainą
Szczyt w Katarze. "Ukarać Izrael za wszystkie zbrodnie"
Szczyt w Katarze. "Ukarać Izrael za wszystkie zbrodnie"
Zorro uratowany. Akcja ratunkowa na autostradzie we Włoszech
Zorro uratowany. Akcja ratunkowa na autostradzie we Włoszech
Elbląg w gotowości: Rośnie poziom wody w rzece Kumiela
Elbląg w gotowości: Rośnie poziom wody w rzece Kumiela
Zmarł biskup Antoni Dydycz. Miał 87 lat
Zmarł biskup Antoni Dydycz. Miał 87 lat
Dożynki u Nawrockich. Prezydent pokazał, jak się bawili
Dożynki u Nawrockich. Prezydent pokazał, jak się bawili
MSZ wezwało ambasadora. Reakcja po incydencie w Rumunii
MSZ wezwało ambasadora. Reakcja po incydencie w Rumunii