USA apelują do Kima o opamiętanie. "Zareagujemy na testy nuklearne"
Jeśli Korea Północna odważy się testować broń jądrową, pojawi się "silna reakcja" ze strony Stanów Zjednoczonych, Korei Południowej i świata - ostrzega zastępca sekretarza stanu USA Wendy Sherman. To odpowiedź sprowokowana rosnącym niepokojem, że Pjongjang przygotowuje się do pierwszego od 2017 roku testu broni jądrowej.
- Każdy test nuklearny byłby całkowitym naruszeniem rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ. Reakcja na taki test byłaby szybka i stanowcza - powiedziała Sherman dziennikarzom we wtorek po rozmowach z jej południowokoreańskim odpowiednikiem, Cho Hyun-dong. Zaznaczyła, że świat zareaguje w zdecydowany i jasny sposób. - Jesteśmy na to przygotowani - stwierdziła.
Jak podaje Al Jazeera, rosną obawy o to, że Korea Północna, która w tym roku przeprowadziła już wiele testów broni, wkrótce odważy się wypróbować także broń jądrową, której nie stosowała od 2017 roku. W miniony weekend Pjongjang wystrzelił osiem rakiet krótkiegom zasięgu. W poniedziałek siły Korei Południowej i USA odpowiedziały odpaleniem takiej samej ilości pocisków ziemia-ziemia u wschodniego wybrzeża.
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) poinformowała, że postępują ruchy Korei Północnej, mające na celu rozbudowę kluczowych obiektów w jej głównym ośrodku jądrowym w Yongbyon. Obserwacje wskazują na to, że infrastruktura zakładu ulega zmianom. Szef MAEA, Rafael Grossi, w swoim kwartalnym oświadczeniu dla zarządu, złożonym w poniedziałek, zauważył również, że w Punggye-ri, północnokoreańskim poligonie nuklearnym, pojawiły się oznaki, że jeden z korytarzy znanych jako sztolnie został ponownie otwarty, prawdopodobnie w ramach przygotowań do próby nuklearnej.
USA apelują do Kima o opamiętanie. "Zareagujemy na testy nuklearne"
- Przeprowadzenie próby jądrowej byłoby sprzeczne z rezolucjami Rady Bezpieczeństwa ONZ - powiedział Grossi. Dyskusje na temat denuklearyzacji utknęły w martwym punkcie od czasu upadku szczytu w 2019 roku w Wietnamie. Zerwane zostały rozmowy między prezydentem Korei Północnej a ówczesnym prezydentem USA Donaldem Trumpem.
- Stany Zjednoczone nie żywią wrogich zamiarów wobec KRLD. Wciąż nakłaniamy Pjongjang do zaprzestania destabilizujących i prowokacyjnych działań i wybrania ścieżki dyplomacji - powiedziała Wendy Sherman.