Urzędy lekceważą prawo do informacji
Chcesz wiedzieć, jak sprzątany jest szpital? Jak szkoła twojego dziecka kupuje książki do biblioteki? Masz do tego prawo, ale instytucja raczej ci nie odpowie. Ewentualnie zapyta, po co ta informacja i czy na pewno masz polskie obywatelstwo - zauważa "Metro".
Każdy obywatel ma prawo dostępu do jawnych informacji dotyczących działalności instytucji publicznych. Jednak te niechętnie się nimi dzielą. Z raportu Pozarządowego Centrum Dostępu do Informacji Publicznej wynika, że na 368 pytań wysłanych do różnych instytucji w 108 miastach, aż w 73% przypadków zlekceważono obowiązek informowania mieszkańców.
Najchętniej współpracowały urzędy miast i starostwa, które odpowiedziały na 40% wysłanych pytań. Gorzej wypadły szpitale (tylko 13% odpowiedzi) - żaden nie udzielił informacji, w jaki sposób sprząta się w placówce. Równie tajemnicze są szkoły. Tylko 7% poinformowało jak kupuje książki i prasę do swoich bibliotek. Najczęściej jednak odpowiedzi nie było w ogóle.