Urzędnicze widzimisię

Zorganizowanie konkursów na 60 kierowniczych
posad w Ministerstwie Finansów potrwa kilka lat. Tyle czasu wyższe
stanowiska będą zajmować osoby, którym powierzono pełnienie
obowiązków - pisze "Gazeta Prawna".

29.08.2003 | aktual.: 29.08.2003 06:21

Według dziennika o zrealizowaniu wymogów ustawy o służbie cywilnej subiektywnie decyduje odpowiedzialny za zatrudnienie urzędnik, kierując się własną interpretacją przepisów i przyjętą teorią zarządzania. Przykładem jest Ministerstwo Finansów.

Obecnie do obsadzenia w trybie ustawy o służbie cywilnej jest tam 60 stanowisk. Odpowiedzialny za zatrudnienie dyrektor generalny resortu otwarcie deklaruje, że jest w stanie organizować 10-15 postępowań rocznie, co oznacza, że spełnienie wymogów ustawy zajmie mu co najmniej 4 lata - zauważa dziennik.

Ponadto, uznając, że przeszkodą w realizacji ustawy o służbie cywilnej są intensywne zmiany organizacyjne, przyjęta teoria zarządzania albo inne powody - może dowolnie odkładać procedury konkursowe. Prawo pozwala mu też na prowadzenie polityki zatrudnienia zgodnie z subiektywnymi przekonaniami i własną oceną sytuacji.

Jeśli dyrektor generalny, w którego gestii leży przygotowanie konkursów, uzna, że korzystniejsze dla pracy resortu jest wieloletnie zatrudnianie urzędnika przez powierzenie obowiązków i uzasadni to w piśmie do Urzędu Służby Cywilnej, to nikt nie może go zmusić do wszczęcia przewidzianych ustawą procedur - wytyka "Gazeta Prawna". (jask)

Więcej: rel="nofollow">Urzędnicze widzimsięUrzędnicze widzimsię

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)