Urodziny w operze. Asystent Czarnka zmienia zdanie
W lutym minister edukacji i nauki miał brać udział w urodzinach swojego asystenta wyprawionych w Operze Wrocławskiej. Bartosz Rybak najpierw twierdził, że za wystawną imprezę zapłacił z własnych pieniędzy. Gdy jednak okazało się to nieprawdą, współpracownik ministra szybko zmodyfikował przedstawianą wersję.
03.03.2023 | aktual.: 03.03.2023 13:18
"Fakt" sprawdził, kto rzeczywiście sfinansował urodzinowy bankiet, na którym przygrywał nawet zespół Bayer Full. Okazało się, że za catering zapłacił Instytut Europejski Pro Civium - Fundacja, której Bartosz Rybak doradza.
- Jest wystawiona faktura na ponad 20 tys. złotych - mówi informator dziennika. "Fakt" spytał o to współpracownika ministra Czarnka. Rybak tym razem już nie mówił, że "za wszystko zapłacił z własnych pieniędzy", jak zapewniał gazetę jeszcze 25 lutego.
- W ramach naszych wewnętrznych rozliczeń poprosiłem fundację o dokonanie płatności za catering w Operze Wrocławskiej. Jest to zgodne z prawem - tłumaczy się.
Tą wersję potwierdził też prezes fundacji Maciej Woś. - Zgodnie z ustaleniami z panem Rybakiem dokonanymi na początku bieżącego roku, pokryliśmy koszty cateringu, tym samym rozliczając nasze zobowiązania z tytułu wynagrodzenia dla pana Rybaka za zrealizowane przez niego działania - powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: co się wydarzyło? Ziobro nagle pojawił się w TVP
Wśród gości kardynał, politycy i szef agencji modelek
Na imprezie 35-latka, obok ministra Przemysława Czarnka, miał też pojawić się niemiecki kardynał Gerhard Muller i jego sekretarz, zastępca Komendanta Głównego PSP, rektorzy uczelni wyższych (m.in. Politechniki Wrocławskiej, Akademii Muzycznej, Collegium Humanum), politycy Prawa i Sprawiedliwości, a także szef agencji dla modelek i modeli Piotr Czaykowski.
Bartosz Rybak od 2021 roku jest pełnomocnikiem szefa MEiN ds. współpracy z organizacjami polonijnymi i organizacjami pozarządowymi. - Rybak jest człowiekiem, któremu Czarnek ufa bezgranicznie. To z nim wielu rektorów załatwia sprawy, które później przyklepuje minister - przekazał w rozmowie z "Faktem" jeden z pracowników ministra.
Przeczytaj też:
Źródło: "Fakt"