Uroczystości 60. rocznicy pogromu Żydów w Jedwabnem

Ambasador Izraela prof. Szewach Weiss oraz prezydent Aleksander Kwaśniewski (PAP/Jacek Turczyk)
W Jedwabnem odbyły się we wtorek uroczystości
60. rocznicy zamordowania Żydów w tym miasteczku na Podlasiu.

Na uroczystości przybył prezydent Aleksander Kwaśniewski, który powiedział, iż pragnie przeprosić ofiary i ich rodziny za zbrodnię dokonaną w Jedwabnem. Tu w Jedwabnem obywatele Rzeczpospolitej zginęli z rąk innych obywateli naszego kraju. Ludzie ludziom, sąsiedzi sąsiadom zgotowali ten los - powiedział Kwaśniewski.

Jako człowiek, obywatel i jako prezydent Rzeczypospolitej Polskiej przepraszam. Przepraszam w imieniu swoim i tych Polaków, których sumienie jest poruszone tamtą zbrodnią. W imieniu tych, którzy uważają, że nie można być dumnym z wielkości polskiej historii, nie odczuwając jednocześnie bólu i wstydu z powodu zła, które Polacy wyrządzili innym - dodał polski prezydent.

Kwaśniewski powiedział, że nie można mówić o odpowiedzialności zbiorowej. Nie jest winny cały naród, czy nawet wszyscy mieszkańcy Jedwabnego. Należy jednak pamiętać o wydarzeniach tamtych dni. Nie można powiedzieć to było dawno - stwierdził prezydent.

Kwaśniewski dodał, że musimy patrzeć prawdzie prosto w oczy. Dlatego musimy dokonać zbiorowego rachunku sumienia i powiedzieć nigdy więcej. Prezydent powiedział też: Ci, którzy brali udział w nagonce, bili, zabijali, podkładali ogień popełnili więc zbrodnię nie tylko wobec swych żydowskich sąsiadów. Są winni również wobec Rzeczpospolitej, wobec jej wielkiej historii i wspaniałych tradycji.

Obecny na uroczystości ambasador Izraela w Polsce prof. Szewach Weiss podkreślił, że on i jego rodzina byli chronieni przez Polaków podczas niemieckiej okupacji i dzięki temu może stanąć przed zgromadzonymi w Jedwabnem. Znam wiele stodół, w których ratowano Żydów, a nie jak w Jedwabnem -mordowano - mówił.

Weiss wyraził przekonanie, że po zakończeniu śledztwa na pomniku ofiar w Jedwabnem pojawi się napis, który odda prawdę historyczną, niezależnie jak straszna ona była.

Weiss wezwał też młode pokolenie Polaków by połączyli siły w walce z przejawami rasizmu, ksenofobii i antysemityzmu co jego zdaniem pomoże zbudować lepszy świat.

To samo mówił też po hebrajsku i w jidisz.

Obraz
© Ambasador Izraela prof. Szewach Weiss, Michael Schudrich rabin Warszawy i Łodzi, prezydent Aleksander Kwaśniewski oraz szef MSZ RP Władysław Bartoszewski (PAP/Jacek Turczyk)

Następnie ok. 1000 osób, wśród nich rodziny pomordowanych, przeszło w marszu milczenia tą samą drogą, którą przed 60 laty szli na śmierć Jedwabieńscy Żydzi. Większość uczestników to przyjezdni.

Polska - nasza Polska - prosi dziś o przebaczenie, a ci, których prosi powinni prośbę przyjąć - mówił na jedwabieńskim cmentarzu pochodzący stamtąd rabin Jacob Baker.

Dzisiejsze łzy powinny przejść do historii jako jedne z najpiękniejszych polskich kart. Powinny oczyścić, usunąć nienawiść. Niech te łzy oczyszczą krwawe zdarzenia sprzed 60 lat - mówił Baker.

Zaznaczył, że prawda o Holokauście powinna znaleźć się w programach nauczania polskich szkół i gimnazjów, jak również wiedza o tym, co naród żydowski uczynił dla Polski w ciągu jej historii.

Chciałbym, aby Bóg pobłogosławił wszystkich ludzi którzy tu mieszkają - zakończył rabin.

W uroczystościach brali udział polscy parlamentarzyści. Do Jedwabnego nie przyjechał premier Jerzy Buzek; rząd reprezentował minister spraw zagranicznych Władysław Bartoszewski.

Wśród duchownych obecnych w Jedwabnem byli przedstawiciele kościoła katolickiego, episkopatu niemieckiego, kościoła ewangelicko-reformowanego i ewangelistyczno-metodystycznego. Nie było oficjalnej delegacji Episkopatu Polski.

Część religijna uroczystości odbyła się na dwóch cmentarzach - starym cmentarzu żydowskim, gdzie znajdują się indywidualne groby ofiar zbrodni oraz na nowym cmentarzu, na którym są dwa zbiorowe groby ofiar mordu i miejsce po stodole, w której spalono jedwabieńskich Żydów. Odprawiony został kadisz w intencji zmarłych. Modlili się również duchowni innych wyznań.

Oficjalne delegacje złożyły wieńce, a potem zapaliły lampki i - według żydowskiej tradycji - położyły na grobach kamyki, sprowadzone na tę okazję z Izraela.

Dyskusję na temat Jedwabnego wzbudziła książka Jana Tomasza Grossa "Sąsiedzi", który napisał w niej, że to Polacy są odpowiedzialni za dokonanie zbrodni. Obecnie trwa śledztwa Instytutu Pamięci Narodowej, które ma zostać zakończone do końca tego roku. Zdaniem szefa IPN - prof. Leona Kieresa udział Polaków w tej zbrodni jest niezprzeczalny. Nie jest jeszcze wyjaśniony udział Niemców w mordzie. (mag, and)

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.10.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 21.10.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Po cieplejszych dniach przyjdzie zmiana. Będzie też silny wiatr
Po cieplejszych dniach przyjdzie zmiana. Będzie też silny wiatr
Karambol na Śląsku. Wielu poszkodowanych
Karambol na Śląsku. Wielu poszkodowanych
Amerykański arcymistrz szachowy nie żyje. Miał 29 lat
Amerykański arcymistrz szachowy nie żyje. Miał 29 lat
80-latka ofiarą napaści seksualnej? 51-letni syn w rękach policji
80-latka ofiarą napaści seksualnej? 51-letni syn w rękach policji
"Twoja matka mu go kupiła". Rzecznik Pentagonu zdenerwowany pytaniem
"Twoja matka mu go kupiła". Rzecznik Pentagonu zdenerwowany pytaniem
Niepokojące odkrycie na Islandii. Pojawiły się komary
Niepokojące odkrycie na Islandii. Pojawiły się komary
Nie będzie dyscyplinarki dla sędziego SN Grzegorza Żmija
Nie będzie dyscyplinarki dla sędziego SN Grzegorza Żmija
12-punktowy plan zakończenia wojny. Bloomberg ujawnia
12-punktowy plan zakończenia wojny. Bloomberg ujawnia
"Klucz do pokoju". Zełenski wskazał na słaby punkt Rosji
"Klucz do pokoju". Zełenski wskazał na słaby punkt Rosji
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Roszady we wrocławskiej PO. Wiceprezydent miasta wyrzucona
Roszady we wrocławskiej PO. Wiceprezydent miasta wyrzucona