UPR: Europejski Obszar Gospodarczy zamiast UE
Do wstępowania do Europejskiego Obszaru Gospodarczego zamiast do Unii Europejskiej zachęcali w Głuchołazach (Opolskie) politycy Unii Polityki Realnej.
24.05.2003 | aktual.: 24.05.2003 19:03
"Kraje europejskie podpisały dwa bardzo istotne układy - regulujący przepływ osób układ z Schengen i umowę o utworzeniu Europejskiego Obszaru Gospodarczego, regulująca wolny przepływ usług i towarów pomiędzy sygnatariuszami" - mówił ze sceny na rynku skarbnik UPR Wojciech Bartelski.
"Nie ma żadnej przeszkody, żeby poprzez podpisanie tych umów zjednoczyć się z Europą, w której jest nasze miejsce" - dodał.
Zdaniem polityków UPR, Unia Europejska jest biurokratyczną przykrywką "wysysającą ze swoich członków ogromne sumy pieniędzy na prowadzenie własnej działalności. Taka Europa nam się nie podoba" - argumentował Bartelski.
Członkowie UPR nie wierzą w spadek bezrobocia po wejściu Polski do Unii, bo - argumentują - kraje członkowskie same borykają się z tym problemem.
"We Francji, w Hiszpanii, w Niemczech, Francji i Norwegii jest ogromne bezrobocie. Jeśli tam bez pracy pozostają miliony obywateli, to jak możemy liczyć, że przyjezdni Polacy znajdą tam pracę?" - pytał Bartelski.
Zdaniem Janusza Korwin-Mikkego, jedyną grupą, której opłaci się wejście do UE są politycy. "Jeżeli polityk wam mówi, że wejście do Unii się opłaca, to mówi prawdę - jemu się opłaca!" - powiedział Korwin-Mikke. Prezentację UPR zakończyło odśpiewanie hymnu państwowego.
W sobotę UPR jako ostatnia partia przedstawiła swój program w sprawie akcesu do UE w Głuchołazach. W niedzielę odbędzie się głosowanie.