Upiła się ze szczęścia i wsiadła za kierownicę. Policji nie przekonała

Policjanci zatrzymali 46-latkę, która kompletnie pijana prowadziła samochód. Kobieta usprawiedliwiała się w nietypowy sposób: twierdziła, że upiła się, ponieważ jej partner po 12 latach w końcu jej się oświadczył.

Upiła się ze szczęścia i wsiadła za kierownicę. Policji nie przekonała
Źródło zdjęć: © WP.PL
Adam Przegaliński

Funkcjonariusze z Goleniowa, w miejscowości Żabowo (woj. zachodniopomorskie) na krajowej „szóstce”, zatrzymali do kontroli drogowej forda focusa, kierowanego przez 46-letnią mieszkankę gminy Nowogard. Już podczas pierwszej rozmowy z kobietą, policjanci byli pewni, że kobieta jest pijana. Potwierdziło to badanie alkomatem, który wykazał 2,4 promila alkoholu.

Zobacz też: Tak motocykliści łamią przepisy

Tłumaczenie kobiety było bardzo oryginalne. Wyjaśniła mundurowym, że spożywała alkohol ze szczęścia, bo po 12 latach znajomości jej partner w końcu jej się oświadczył.

Pomimo takich tłumaczeń i radości kobiety z zaręczyn, policjanci nie byli dla niej pobłażliwi. 46-latka musiała pożegnać się ze swoim prawem jazdy, a sprawa będzie miał swój finał w sądzie. Grozi jej do dwóch lat więzienia.

Źródło artykułu:Policja
alkoholoświadczynypolicja

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (34)