Upiła się ze szczęścia i wsiadła za kierownicę. Policji nie przekonała
Policjanci zatrzymali 46-latkę, która kompletnie pijana prowadziła samochód. Kobieta usprawiedliwiała się w nietypowy sposób: twierdziła, że upiła się, ponieważ jej partner po 12 latach w końcu jej się oświadczył.
Funkcjonariusze z Goleniowa, w miejscowości Żabowo (woj. zachodniopomorskie) na krajowej „szóstce”, zatrzymali do kontroli drogowej forda focusa, kierowanego przez 46-letnią mieszkankę gminy Nowogard. Już podczas pierwszej rozmowy z kobietą, policjanci byli pewni, że kobieta jest pijana. Potwierdziło to badanie alkomatem, który wykazał 2,4 promila alkoholu.
Zobacz też: Tak motocykliści łamią przepisy
Tłumaczenie kobiety było bardzo oryginalne. Wyjaśniła mundurowym, że spożywała alkohol ze szczęścia, bo po 12 latach znajomości jej partner w końcu jej się oświadczył.
Pomimo takich tłumaczeń i radości kobiety z zaręczyn, policjanci nie byli dla niej pobłażliwi. 46-latka musiała pożegnać się ze swoim prawem jazdy, a sprawa będzie miał swój finał w sądzie. Grozi jej do dwóch lat więzienia.
Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że w 2016 roku uczestnicy ruchu drogowego pod wpływem alkoholu spowodowali 2295 wypadków, czyli 6,8 proc. ogółu.