Upadający bank wyprawił luksusowe przyjęcie na 200 osób
Francusko-włoski bank Dexia, który
znalazł się w ciężkim kryzysie z powodu zaangażowania w interesy z
amerykańskimi "śmieciowymi hipotekami" wydał w najdroższym hotelu
Monako luksusowe przyjęcie na 200 osób - doniósł
belgijski dziennik "De Morgen".
11.10.2008 | aktual.: 12.10.2008 00:10
Kolacja została podana w Sali Imperialnej ekskluzywnego Hotel de Paris, a okazją było otwarcie filii Dexii w księstwie Monaco.
"De Morgan", który nie kryje oburzenia z powodu rozrzutności zarządu podupadającego banku przypomina, że na fundusz przeznaczony na jego ratowanie złożyły się trzy państwa - Belgia, Francja i Luksemburg. Wyasygnowały na ten cel 6,4 miliarda euro.
Jednocześnie odwołano ze stanowisk dwóch głównych winowajców kłopotów Dexii: dyrektora wykonawczego i prezesa rady nadzorczej.
W czasie piątkowej kolacji w Hotel de Paris zabrakło oficjalnego przemówienia. Tłumacząc to "kryzysem finansowym" odwołał je w ostatniej chwili członek rady nadzorczej banku, Hugo Laat.