PolskaUnijni eksperci podzieleni ws. Rospudy

Unijni eksperci podzieleni ws. Rospudy

Unijni eksperci z dziedziny przyrody, którzy odwiedzili Dolinę Rospudy, są podzieleni w sprawie budowy obwodnicy. Jedni twierdzą, że trzeba jeszcze raz przeanalizować projekt trasy, a inni, że musi ona zostać wybudowana jak najszybciej, bo Polska potrzebuje dobrych dróg.

05.04.2007 | aktual.: 05.04.2007 20:35

Specjalistów, którzy przyjechali z Bułgarii, Rumunii, Litwy, Włoch, Czech i Irlandii zaprosił minister środowiska. Jan Szyszko chciał pokazać im jak bardzo mieszkańcy tych ziem potrzebują dobrych dróg i jak starają się chronić unikalną przyrodę.

Choć eksperci przebywali na Augustowszczyźnie blisko 6 godzin, przemierzyli Dolinę Rospudy i zwiedzili Augustów, nie potrafili jasno powiedzieć, kto według nich ma rację w sporze o budowę augustowskiej obwodnicy.

Ekolodzy, którzy twierdzą, że obwodnica zniszczy torfowiska Rospudy, czy rząd zapewniający że nic takiego się nie stanie. Żaden z nich nie kwestionował, że trasa jest potrzebna, bo stan polskich dróg jest delikatnie mówiąc "nienajlepszy". Podkreślali jednak, że nie wolno zapominać o ochronie przyrody.

Człowiek nie może normalnie żyć, gdy nie ma dobrych dróg, ale jednocześnie trzeba ostrożnie ingerować w środowisko naturalne - tłumaczył profesor Masimmo Mazzini z Włoch. Przychylniej do budowy obwodnicy wytyczoną przez drogowców trasą nastawiona była natomiast attache ambasady litewskiej w Polsce Vita Vinczenije. Trzeba jak najszybciej budować, bo człowiek jest najważniejszy - podkreślała.

Teraz wszyscy specjaliści opiszą wrażenia z pobytu na Augustowszczyźnie rządom swoich krajów. I choć trudno powiedzieć co znajdzie się w tych raportach burmistrz Augustowa Leszek Cieślik liczy, że wizyta choć trochę zmieni podejście Unii do Natury 2000. Mówi, że obszary chronione powinny być przyjazne nie tylko przyrodzie, ale i ludziom.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)