Umorzono sprawę oskarżonych o prowokację wobec ks. Jerzego Popiełuszki
Sąd umorzył postępowanie wobec oskarżonych o tzw. prowokację na Chłodnej. Chodzi o podrzucenie w 1983 roku przez Służbę Bezpieczeństwa do mieszkania ks. Jerzego Popiełuszki materiałów obciążających duchownego. Decyzję, nieprawomocną, podjęto z powodu przedawnienia sprawy.
Grzegorz P., Waldemar O. i Paweł N., byli funkcjonariusze SB, skazani wcześniej za zabójstwo ks. Popiełuszki, zostali oskarżeni przez pion śledczy IPN. Zarzucono im "tworzenie fałszywych dowodów w celu skierowania przeciwko ks. Jerzemu Popiełuszce ścigania o przestępstwo".
Zobacz także: Szef SLD Włodzimierz Czarzasty: Nie łączmy sprawy śmierci ks. Popiełuszki z komunizmem
Z ustaleń IPN wynika, że oskarżeni włamali się do mieszkania ks. Popiełuszki przy ul. Chłodnej w Warszawie i podrzucili mu amunicję, materiały wybuchowych, a także ulotki i wydawnictwa, których posiadanie było wówczas zabronione.
12 grudnia 1983 roku funkcjonariusze oficjalnie przeszukali mieszkanie księdza i ujawnili w nim, podrzucone rzeczy. To spowodowało wdrożenie przeciwko kapelanowi Solidarności postępowania karnego.
IPN twierdził, że zbrodnia ta nie może się przedawnić. Obrońcy z kolei przekonywali, że przedawnienie nastąpiło w 1995 roku, bo nie można podrzucenia obciążających materiałów zakwalifikować jako zbrodnię przeciwko ludzkości.
Sąd przychylił się do zdania obrońców "Przyjmując, iż czyny zarzucone oskarżonym nie stanowią zbrodni przeciw ludzkości w rozumieniu prawa międzynarodowego" sprawę umorzył.
Decyzja sądu nie jest prawomocna.
Źródło: rmf24.pl