PolskaUmorzono śledztwo w sprawie mordu w Jedwabnem

Umorzono śledztwo w sprawie mordu w Jedwabnem

Pion śledczy IPN formalnie
umorzył śledztwo w sprawie mordu Żydów w Jedwabnem (Podlaskie) w
lipcu 1941 r. Powodem tej decyzji było niewykrycie innych
sprawców niż ci, którzy już za to odpowiadali po wojnie.

02.07.2003 | aktual.: 02.07.2003 13:11

O formalnym umorzeniu postępowania, które trwało od sierpnia 2000 r., poinformowało biuro prasowe Instytutu Pamięci Narodowej.

Postanowienie jest nieprawomocne. Zażalenie na nie przysługuje m.in. członkom rodzin ofiar zbrodni, którzy mają w postępowaniu prawa pokrzywdzonych.

O szczegółach zakończonego postępowania w przyszłym tygodniu mają poinformować na wspólnej konferencji prasowej minister sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk oraz szefowie IPN.

O zamiarze umorzenia postępowania IPN poinformował już przed rokiem, tuż przed przypadającą 10 lipca 61. rocznicą wydarzeń w Jedwabnem. Od tamtego czasu trwało przygotowywanie uzasadnienia i czynności końcowe.

"Przygotowanie uzasadnienia w tej sprawie trwało tak długo, by można było odnieść się do wszystkich spodziewanych zastrzeżeń, uwag, krytyki osób, którym przysługują prawa pokrzywdzonych w tym postępowaniu" - powiedział szef pionu śledczego IPN, prof. Witold Kulesza.

Według ustaleń IPN, mordu Żydów w Jedwabnem dokonała ok. 40- osobowa grupa polskiej cywilnej ludności, która miała w nim "rolę decydującą", ale inspiratorami byli Niemcy, choć ich roli do końca nie da się ustalić.

Postępowanie zakończyło się umorzeniem, bo - jak uzasadniał IPN - nie wykryto innych sprawców zbrodni niż ci, którzy już za to odpowiedzieli przed polskim sądem po wojnie, a nie ma wystarczających dowodów na postawienie zarzutów innym osobom.

Śledztwo IPN wykluczyło, aby w Jedwabnem zamordowano 1600 Żydów. Tezę o takiej liczbie ofiar postawił w wydanej w 2000 roku książce "Sąsiedzi" Jan Tomasz Gross. Publikacja zapoczątkowała wielką debatę o stosunkach polsko-żydowskich. Według IPN, który swoje ustalenia oparł m.in. na ekshumacji ofiar mordu, przypuszczalnie było to około 300 osób, ale też nie da się tego jednoznacznie stwierdzić.

W lipcu 2001 r., z udziałem licznych gości, odbyły się w Jedwabnem uroczystości żałobne, podczas których otwarto cmentarz ofiar, a prezydent Aleksander Kwaśniewski przeprosił Żydów w imieniu swoim "i tych Polaków, których sumienie jest poruszone tamtą zbrodnią".

IPN prowadzi też inne postępowania dotyczące pogromów żydowskich latem 1941 r., m.in. w pobliskim Radziłowie.

Pod koniec 2002 r. IPN wydał dwa tomy studiów i dokumentów pt. "Wokół Jedwabnego". Nie wiadomo, kiedy zostanie opublikowana właściwa "Biała Księga" sprawy Jedwabnego z dokumentami śledztwa IPN. Według zapowiedzi IPN, miało to nastąpić po formalnym zamknięciu śledztwa.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)