Polska"Umizgi do Napieralskiego to wielki paradoks tej kampanii"

"Umizgi do Napieralskiego to wielki paradoks tej kampanii"

Paradoksem wynikającym z pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce jest to, że obaj kandydaci prawicy muszą "umizgiwać się" do wyborców Grzegorza Napieralskiego. "To będzie batalia do ostatniego głosu" - stwierdza włoski dziennik "Avvenire"

"Umizgi do Napieralskiego to wielki paradoks tej kampanii"
Źródło zdjęć: © WP.PL

22.06.2010 | aktual.: 22.06.2010 08:36

Gazeta podkreśla, że wyścig do fotela prezydenckiego "jest jeszcze bardziej otwarty niż kiedykolwiek wcześniej". "Prawdziwą niespodzianką niedzielnego głosowania jest Grzegorz Napieralski". Teraz zarówno Bronisław Komorowski, jak i Jarosław Kaczyński są teraz zmuszeni "umizgiwać się do jego wyborców" - czytamy w dzienniku.

"To jeden z wielu surrealistycznych efektów kampanii wyborczej, która do tej pory zachowywała stonowany klimat, ale w perspektywie drugiej tury stanie się na pewno ostrzejsza" - ocenia gazeta. Według "Avvenire" porażkę poniosły instytuty sondażowe, które zapowiadały wielki sukces kandydata Platformy Obywatelskiej.

Włoska gazeta kładzie nacisk na dwie różne wizje Polski, reprezentowane przez obu kandydatów: "proeuropejskiej, otwartej na dialog z Rosją i Niemcami, nowoczesnej i liberalnej" Komorowskiego oraz "nacjonalistycznej, w otwartej polemice z Moskwą i Berlinem, tradycjonalistycznej i etatystycznej" Jarosława Kaczyńskiego.

"Wszyscy pamiętają, gdy Kaczyński był kłótliwym i aroganckim premierem" - pisze gazeta. Zwraca także uwagę na przemianę prezesa PiS po tragedii smoleńskiej. "Od teraz do 4 lipca będzie iskrzyć" - prognozuje na koniec "Avvenire".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)