Nagranie z Ukrainy dla Polski. "Tylko cztery słowa"
W dniu wybuchu II wojny światowej ukraiński resort obrony opublikował film, którym podziękowano za wsparcie dla Ukrainy. "Kochamy was, Polsko!" - dodano we wpisie.
Ministerstwo Obrony Ukrainy w czwartek po południu umieściło w mediach społecznościowych podziękowania dla Polski. "Tylko cztery słowa: Polsko, my Was kochamy" - przekazano we wpisie i dołączono krótki filmik.
"Nigdy tego nie zapomnimy". Ukraińcy dziękują Polsce
"Jeśli jest coś, co Polacy doskonale rozumieją, to fakt, że nikt nie powinien mierzyć się z ciemnością samemu" - głosi napis na filmiku. W tle słychać utwór "Hej, Sokoły" napisany przez polsko-ukraińskiego kompozytora i poetę Tomasza Padurę.
W kolejnych kadrach umieszczono nagrania przedstawiające rosyjskie bombardowania, uciekających Ukraińców i przejścia graniczne. Później na pasku pojawia się informacja, że do 24 sierpnia Polska przyjęła około dwóch milionów uchodźców z Ukrainy.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Ukraińcy otrzymali pełny dostęp do bezpłatnej opieki zdrowotnej i publicznej edukacji. Polska jest na drodze do wydania 5,3 miliardów dolarów na pomoc uchodźcom. Polska przekazała też około 0,6 proc. swojego PKP na pomoc militarną..." - przekazano w filmie.
W tle pojawiają się nagrania, na których widoczne są paczki z darami dla Ukrainy oraz ludzie solidaryzujący się z Ukraińcami.
"Ukraina nie mogła prosić o większego przyjaciela, który wsparł nas w potrzebie" - brzmi kolejna sekwencja napisów. Po niej pojawiają się ujęcia ze spotkań Wołodymyra Zełenskiego z Andrzejem Dudą.
"Nigdy tego nie zapomnimy! Dziękujemy, Polsko!" - czytamy na końcu filmu. Napis pojawia się najpierw na niebiesko-żółtej fladze Ukrainy, a następnie biało-czerwonej fladze Polski.
Zobacz też: Tusk czy Trzaskowski na premiera? Poseł PO jednoznacznie
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski