Ulewy, podtopienia i trąby powietrzne. To jeszcze nie koniec pogodowych zagrożeń

Ulewne deszcze najbardziej dotknęły województwo małopolskie. Opady miejscami przekroczyły 100 litrów na metr kw.

W Krakowie w nocy z czwartku na piątek doszło do poważnych podtopień. W wielu miejscach na jezdniach i chodnikach utworzyły się gigantyczne rozlewiska, w których woda sięgała do kolan.

- Przyjęliśmy ponad tysiąc zgłoszeń na terenie miasta i powiatu krakowskiego - powiedział oficer prasowy Komendanta Miejskiego st. kpt. Bartłomiej Rosiek.

W Krakowie najtrudniejsza sytuacja nadal panuje w dzielnicy Bieżanów. Tam z brzegów wystąpiła rzeczka Serafa. - Woda przelała się przez korony wałów i zalała część ulic w okolicy Bieżanowskiej i Półłanki. Kilkadziesiąt domów zostało zalanych. W niektórych miejscach woda sięga powyżej metra. Pozalewane są mieszkania na parterze, piwnice i garaże. Kilka starszych osób musieliśmy ewakuować. Zostały one przekazane do zespołów ratownictwa medycznego - podkreślił przedstawiciel straży pożarnej.

Służby cały czas tam pracują i wypompowują wodę. - Jeszcze dzisiaj wydaliśmy z magazynu przeciwpowodziowego osuszacze do budynków. Wydałem także dyspozycję, żeby wesprzeć poszczególne samorządy workami i workami z piaskiem, aby mogły zabezpieczyć nieruchomości - poinformował z kolei Łukasz Kmita, wojewoda małopolski.

Zalana została też duża część budowy Trasy Łagiewnickiej. Wylała tam rzeka Wilga. Zdjęcia zamieszczone w internecie obrazują skalę zniszczeń. Na razie trwa szacowanie strat.

Z kolei w Rawie Wyżej (woj. małopolskie) na drogę wojewódzką nr 958 w nocy osunęła się podmyta przez wodę skarpa. Ziemia uszkodziła zarówno jezdnię, jak i przebiegające obok tory linii kolejowej Chabówka-Zakopane. Ruch pociągów także został tam wstrzymany, wprowadzono komunikację zastępczą.

Podtopienia to jednak niejedyne zagrożenie, z jakim mieli do czynienia mieszkańcy południowej Polski. Rzeszów nawiedziła bowiem w czwartek trąba powietrzna.

Nagrania zamieszczone w mediach społecznościowych mrożą krew w żyłach.

Zobacz także: Pogoda długoterminowa na sierpień. Gdzie podziało się lato?

To jednak nie koniec niebezpiecznych pogodowych zjawisk. Wielki front atmosferyczny przesuwa się cały czas w kierunku północy Polski i w najbliższych godzinach tam będzie siał spustoszenie.

W związku z tym Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia dla kilku regionów. Szczególnie narażone będą województwa warmińsko-mazurskie i podlaskie, w których obowiązuje alert drugiego stopnia przed intensywnymi opadami. Uważać muszą też mieszkańcy Pomorza.

Zobacz także: Pogoda. W tych regionach popada najmocniej

Źródło: IMGW/PAP