Ukrywał się 10 lat - teraz wpadł w ręce policji
Policjanci z Wydziału Poszukiwań Celowych KGP zatrzymali w Częstochowie 51-latka, który przez 10 lat był ścigany za oszustwa i wyłudzenia na dużą skalę. Mężczyzna ukrywał się w Polsce i za granicą.
Jarosław S. był poszukiwany m.in. Europejskim Nakazem Aresztowania, czterema krajowymi listami gończymi i dwoma nakazami doprowadzenia do zakładu karnego. Według śledczych dokonywał oszustw i wyłudzeń na dużą skalę od 1996 roku.
Policjanci z Wydziału Poszukiwań Celowych KGP włączyli się do prowadzonego śledztwa. Wytypowali jedno z mieszkań w Częstochowie, w którym mógł ukrywać ścigany i zaczęli obserwację. Rano na ruchliwym osiedlu policjanci zauważyli mężczyznę, który rysopisem przypominał poszukiwanego. Wychodził z bloku, wyprowadzając psa.
- Mężczyzna był zaskoczony widokiem funkcjonariuszy, nie spodziewał się zatrzymania. Akcja przebiegła błyskawicznie. Mężczyzna został szybko zatrzymany - powiedział Krzysztof Hajdas z biura prasowego Komendy Głównej Policji.
Jak ustalili policjanci, Jarosław S. przebywał pod ustalonym przez nich adresem tylko jako gość, oficjalnie mieszkanie było wynajęte na inną osobę. - Co ciekawe, Jarosław S., wychodząc z kryjówki, zawsze miał ze sobą psa rasy uznanej za niebezpieczną. W jego zamyśle miało to utrudnić zatrzymanie przez policję - powiedział Hajdas.
Aby uniknąć zatrzymana mężczyzna często zmieniał też miejsce pobytu. W minionych latach ukrywał się zarówno w kraju jak i za granicą. Teraz grozi mu kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.