"Ukraińskie władze mogą sfałszować do 10% głosów"
Władzom ukraińskim nie uda się sfałszowanie
wyborów, jeżeli przewaga opozycyjnego kandydata Wiktora Juszczenki
będzie większa niż 10% - uważa były premier Ukrainy
Anatolij Kinach.
21.11.2004 | aktual.: 21.11.2004 16:07
Jeżeli różnica będzie większa niż 10 proc. to fałszerstwo nie zadziała - powiedział Kinach, cytowany przez Interfax-Ukraina. Kinach, premier w latach 2001-2002, odpadł w pierwszej turze wyborów, uzyskując wynik poniżej jednego procentu. Przed drugą turą poparł Juszczenkę.
Zdaniem Kinacha, nie ma kwestii, kto wygra niedzielne wybory, lecz jedynie czy władzy uda się pozbawić zwycięstwa prozachodniego lidera opozycji. Jego kontrkandydatem jest popierany przez Moskwę premier Wiktor Janukowycz.
To nie jest rywalizacja władzy i opozycji, lecz walka władzy z własnym narodem - powiedział Kinach. Jedną z metod fałszerstw, które zarzucił władzom, jest zawyżanie liczby głosujących w regionach popierających Janukowycza.
Liczba ludności (5-milionowego wschodnioukraińskiego) obwodu donieckiego wzrosła o kilkaset tysięcy ludzi - twierdzi były premier. Media informowały o 11:00 czasu kijowskiego (10:00 czasu polskiego), że frekwencja w regionach popierających Janukowycza jest znacznie wyższa niż tam, gdzie w pierwszej turze zwyciężył Juszczenko. (reb)
Jakub Kumoch