Ukraiński profesor prowadzi wykład z okopu. Zdjęcie obiegło sieć
Profesor turystyki z Użhorodzkiego Uniwersytetu Narodowego udziela swoim studentów wykładu wprost z okopów - w przerwie pomiędzy obowiązkami na froncie. Fiedir Szandor przed wojną był także znanym przewodnikiem turystycznym po Zakarpaciu.
Sieć obiegło poruszające zdjęcie z frontu walk, na którym widać Fiedira Szandora, profesora turystyki na Użhorodzkim Uniwersytecie Narodowym, w okopie. Ukrainiec jest w pełnym rynsztunku żołnierskim. Mężczyzna od początku bestialskiej napaści Rosji na Ukrainę walczy w obronie swojego kraju.
Na załączonej fotografii może się wydawać, że Szandor podaje informacje przez krótkofalówkę. Jak jednak informuje m.in. niezależna białoruska agencja informacyjna, mężczyzna - przebywając w okopie - udziela wykładu swoim studentom turystyki. Mężczyzna obecnie walczy na wschodzie Ukrainy.
Za pomocą edukacji zdalnej do jego wykładu mogą mieć dostęp także ci studenci, którzy również walczą na froncie lub musieli uciekać ze swojej ojczyzny przed rosyjską agresją.
Jak donoszą zagraniczne źródła, Szandor przed wybuchem wojny nie tylko pracował na uniwersytecie. Był znanym przewodnikiem turystycznym po Zakarpaciu, jego wycieczki były zazwyczaj bardzo popularne. Ludzie zapisywali się na nie nawet z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem.
Szandor w trakcie wycieczek przygotował także dania kuchni regionalnej. Prowadził też bloga, na którym z kolei zamieszczał przepisy swoich specjałów.
Zacięte walki w Ukrainie. "Rosyjskie wojska nie mają sukcesów na froncie"
Obecnie bardzo zacięte walki toczą się we wschodniej części Ukrainy. Rosyjskie wojska nie mają sukcesów na froncie przed Dniem Zwycięstwa, dlatego rośnie ryzyko zmasowanego ostrzału rakietowego ukraińskich miast 8 i 9 maja - poinformowało w piątek Centrum ds. walki z dezinformacją przy ukraińskiej Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony.
Centrum wezwało obywateli, by nie ignorowali w tych dniach sygnałów alarmu przeciwlotniczego i przestrzegali godziny policyjnej tam, gdzie będzie ona obowiązywać.
9 maja w Rosji obchodzony jest Dzień Zwycięstwa, który upamiętnia pokonanie nazistowskich Niemiec w II wojnie światowej. Według wielu ekspertów, a także ukraińskich władz, Kreml zamierzał 9 maja świętować również "sukcesy", w mniemaniu Rosji, odniesione w wojnie w Ukrainie.
Analitycy zwracają uwagę, że Moskwa manipuluje faktami historycznymi, przeprowadzając nieuprawnione i fałszywe paralele pomiędzy walką z nazistami w czasie II wojny światowej (przypisując przy tym główne zasługi w ich pokonaniu ZSRR) a obecną agresją na Ukrainę.
Źródło: Twitter/PAP
Przeczytaj także:
