Ukraiński gubernator łagodzi separatystyczne zapowiedzi
Gubernator wschodnioukraińskiego obwodu charkowskiego, który zapoczątkował w ubiegłym tygodniu falę wypowiedzi odebranych jako "separatystyczne", radykalnie złagodził swoje stanowisko.
03.12.2004 | aktual.: 03.12.2004 17:13
Jesteśmy w stanie głębokiego kryzysu politycznego, który przeradza się w kryzys gospodarczy i społeczny. Trzeba to zatrzymać, a (naszym) głównym celem jest zachowanie integralności terytorialnej Ukrainy - powiedział Jewhen Kusznariow w wywiadzie dla telewizji 5. Kanał.
Zapytany o swoje ubiegłotygodniowe wypowiedzi, w których stwierdził, że nie chce żyć "według kijowskich praw", odparł: Dziś nie należy patrzeć w przeszłość, lecz iść do przodu. Co było to historia.
Później na konferencji prasowej w Charkowie Kusznariow powiedział, że kwestia stworzenia autonomii we wschodnich i południowych regionach Ukrainy nie ma związku z problemem wyjścia z obecnego kryzysu politycznego, który powstał po drugiej turze wyborów prezydenckich z 21 listopada.
Jutro (w sobotę) będę mówił, że ten temat (autonomii) pojawił się w związku z ekonomicznymi, kulturalnymi, językowymi i innymi prawami ludności, która mieszka na tym terytorium - oświadczył szef obwodu charkowskiego, podkreślając, że autonomia nie będzie "w sposób pogłębiony" omawiana na sobotnim zjeździe.
Kusznariow udzielił wywiadu w czasie, gdy w Charkowie planowany jest na sobotę kolejny, drugi zjazd deputowanych różnych szczebli, głównie z południowych i wschodnich regionów kraju, które w niedawnych wyborach prezydenckich poparły premiera Wiktora Janukowycza.
Tym razem zjazd, na którego pierwszej części w ubiegłą niedzielę w Siewierodoniecku (obwód ługański) padały hasła autonomiczne lub wręcz separatystyczne, odbywa się pod hasłem "O Ukrainę! O ład konstytucyjny!".
Będziemy wzywać obu kandydatów - Janukowycza i (lidera opozycji Wiktora) Juszczenkę - aby pozwolili narodowi uspokoić się i aby można było przeprowadzić nowe wybory prezydenckie - zapowiedział Kusznariow.
Wcześniej na stronie internetowej obwodu charkowskiego gubernator zapewniał, że organizowany przezeń zjazd ma pomóc w wypracowaniu wyjścia z ukraińskiego pata powyborczego oraz przeciwdziałać konfrontacji zwolenników obu kandydatów do prezydentury.
Podkreślam - to ogólnoukraiński zjazd, na który zaprosiliśmy deputowanych wszelkiego szczebla ze wszystkich obwodów Ukrainy, z Kijowa i Sewastopola. Dla mnie jest dzisiaj bez różnicy, kogo bronią ci ludzie - Janukowycza czy Juszczenki. Chcę, żebyśmy się zjednoczyli wokół idei obrony Ukrainy, konstytucji, pokoju i zgody - napisał Kusznariow.
Zadeklarował przy tym, że zadba, by do Charkowa nie przedostał się ten sam nastrój, który panował w Siewierodoniecku, kiedy to postulowano rozpisanie na 12 grudnia referendum w sprawie autonomii dla południowych i wschodnich regionów Ukrainy, a jedna z delegatek wnioskowała wręcz o tworzenie "oddziałów samoobrony".
Zgodnie z konstytucją z 1996 roku Ukraina jest państwem unitarnym, choć w jej składzie znajduje się Autonomiczna Republika Krymu, mająca swój parlament i rząd.
Jakub Kumoch, Arkadiusz Prusinowski