Ukraiński ambasador: Putinowi trzeba postawić ultimatum. Ma czas najpóźniej do 16 lutego
- Tylko ultimatum wobec Putina z terminem wycofania, jego uzbrojonych po zęby hord najpóźniej do 16 lutego, może jeszcze uratować pokój na świecie - mówi Andrij Melnyk, ambasador Ukrainy w Niemczech, żądając od kanclerza Scholza twardego stanowiska podczas jego wizyty w Moskwie.
- Jeśli kremlowski przywódca zignoruje to ostatnie ostrzeżenie, to już następnego dnia trzeba będzie krok po kroku wprowadzać niezwykle bolesne sankcje prewencyjne wobec Rosji - podkreślił Melnyk.
- Wszystkie karty muszą być wreszcie wyłożone na stół. Ponadto, ostateczne zamknięcie Nord Stream 2 powinno być nie tylko potwierdzone publicznie, ale także faktycznie politycznie postanowione i prawnie wdrożone na zawsze - dodaje dyplomata.
Ukraiński ambasador: oczekujemy, że kanclerz Scholz uderzy nie tylko pięścią, ale również butem
Ambasador oświadczył także publicznie, że Ukraina oczekujemy od kanclerza Olafa Scholza, aby ten "w swój elegancki hanzeatycki sposób — uderzył nie tylko pięścią, ale być może również butem — jeśli zajdzie taka potrzeba — w osławiony długi stół na Kremlu, aby doprowadzić pana Putina do opamiętania i pogrzebać jego szalone plany podboju".
Gen. Skrzypczak komentuje brak działań ws. Rosji. "On się nie cofnie ani o krok"
Scholz spotyka się dziś po raz pierwszy z prezydentem Rosji Władimirem Putinem na długiej rozmowie w cztery oczy. Scholz już podczas wczorajszej wizyty w Kijowie zadeklarował, że chce lobbować u Putina za deeskalacją kryzysu.
Źródło: PAP