Ukraińska armia: separatyści gromadzą broń i coraz częściej atakują. Wczoraj doszło do walk w obwodzie donieckim
• Armia ukraińska: nasilają się ataki separatystów na siły rządowe
• Oprócz tego rebelianci mają gromadzić zakazaną porozumieniami broń
• We wtorek doszło do starć w okolicach Marjinki w obwodzie donieckim
Według rzecznika operacji przeciwko separatystom (ATO) Andrija Zadubinnego rebelianci zaatakowali pozycje wojsk ukraińskich pod Marijinką we wtorek około godz. 20.30 (godz. 19.30 w Polsce). Media podają, że atak nastąpił tuż po tym, gdy z miasteczka wyjechali obserwatorzy specjalnej misji monitoringowej OBWE.
Separatyści używali broni strzeleckiej, granatników przeciwpancernych i wyrzutni rakietowych. - Nasze siły zostały zmuszone do otwarcia ognia. Walki zakończyły się około godz. 23 (godz. 22 w Polsce) - powiedział Zadubinny.
W wyniku starć z separatystami w ciągu ostatniej doby w Donbasie ranny został jeden ukraiński żołnierz - poinformował na codziennym briefingu przedstawiciel administracji prezydenta ds. ATO Andrij Łysenko.
Wojskowy ocenił, że sytuacja w regionie konfliktu ulega zaostrzeniu. Przekazał, że od wtorku pozycje ukraińskie atakowane były w pobliżu wsi Zajcewe i Troicke, a także w okolicach lotniska w Doniecku, gdzie działali snajperzy przeciwnika. - Siły ATO otwierały ogień jedynie w odpowiedzi na najbardziej jawne prowokacje - zapewnił.
Ukraiński wywiad wojskowy poinformował tymczasem, że separatyści gromadzą w pobliżu linii rozgraniczenia w Donbasie uzbrojenie, którego zgodnie z mińskimi porozumieniami o zawieszeniu broni strony konfliktu nie mogą używać.
- Przedstawicielom specjalnej misji monitoringowej OBWE przekazano informacje o obecności zakazanego uzbrojenia w rejonach miejscowości Leninske, Donieck i Oktiabr. Są to czołgi, armaty, moździerze i (...) wyrzutnie rakiet systemu Grad - głosi komunikat wywiadu.
Konflikt na wschodniej Ukrainie trwa od wiosny 2014 roku. W jego wyniku zginęło około 9 tysięcy osób, a ponad 20 tys. zostało rannych.