Ukraińcy znaleźli salę tortur. Wstrząsające, co odkryli na ścianie
Wojska ukraińskie wkraczają do kolejnych miast i wiosek, które znajdowały się pod rosyjską okupacją. W wielu miejscach widać przerażające ślady obecności Rosjan. W mieście Bałaklija na wschodzie Ukrainy natrafiono na salę tortur. Na ścianie odkryto wyryty w tynku tekst znanej modlitwy.
Informację o tym wstrząsającym odkryciu przekazał w mediach społecznościowych szef wydziału śledczego policji obwodu charkowskiego Serhij Bolvinov.
Salę tortur urządzono w piwnicy posterunku w Bałakliji. To blisko 30-tysięczne miasto znajdowało się pod rosyjską okupacją przez sześć miesięcy. Ukraińcy wyzwolili je w ubiegłym tygodniu. Szacuje się, że w piwnicy żołnierze Putina mogli więzić nawet 40 osób.
Do sieci trafiło zdjęcie na którym widać jedną ze ścian pomieszczenia. Ktoś wyrył na niej cyrylicą tekst modlitwy "Ojcze nasz".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Tortury z użyciem prądu. Przerażające relacje
Mieszkańcy Bałakliji opowiedzieli, że żołnierze Putina dopuszczali się nawet tortur z użyciem prądu. "Maltretowane były nawet kobiety. W mieście trwa ekshumacja zabitych podczas okupacji" - relacjonuje rosyjska redakcja BBC.
"Najstraszniejsze rzeczy odbywały się w budynku miejscowej policji, w którym rozlokowały się wojska rosyjskie" - opisuje BBC. Mieszkańcy omijali budynek, by uniknąć schwytania.
Jednym z więźniów był Artem. - Zmusili mnie, bym wziął do ręki dwa przewody elektryczne. Był tam generator prądu. Im szybciej się kręcił, tym wyższe było napięcie. Powiedzieli mi: "jeśli puścisz przewody, to koniec z tobą". Potem zaczęli zadawać pytania. Gdy uznali, że kłamię, generator zaczynał się kręcić szybciej i napięcie rosło - opowiadał Ukrainiec.
Zobacz też: kraby budzą podziw wśród Ukraińców. Polski sprzęt chwalony przez Kijów
Źródło: NEXTA
WP Wiadomości na: