Szykuje się przełom? Kluczem jest zniszczenie mostu Krymskiego

Rosjanie nie mogą w tym roku liczyć na spokojne wakacje na okupowanym przez siebie Krymie. Ukraińcy znów chcą zepsuć wypoczynek okupantów, tym razem mają więcej niezbędnego do tego arsenału. - Sukcesem Ukraińców byłoby zniszczenie mostu Krymskiego. Wtedy rzeczywiście zaszkodziliby Rosjanom - komentuje w rozmowie z Wirtualną Polską gen. Roman Polko.

Moment ataku na okupowany Krym Atak na Krymie. Ludzie wpadli w panikę
Źródło zdjęć: © Sevastopol_KP
Tomasz Waleński

W ostatnim czasie pojawiły się nagrania z plaży na półwyspie, na którą spadły szczątki pocisku. Wylegujący się na plaży ludzie wpadli w popłoch. W wyniku ataku - jak podawały kremlowskie media - miało zginać pięć osób. Rosja oczywiście obwiniła za atak Ukrainę. Wedle Moskwy do przeprowadzenia ostrzału miały być zastosowane dostarczone przez USA rakiety ATACMS. W związku z tym Kreml zrzucił także część winy na Amerykanów.

Pojawiające się jednak w sieci zdjęcia szczątków pocisku zaprzeczają forsowanej przez Kreml narracji i wskazują na samych Rosjan. Faktem natomiast jest, że Ukraińcy dalej atakują cele militarne położone na półwyspie - takie jak np. baza Balbek, czy rozlokowane na Krymie systemy obrony przeciwlotniczej.

Doniesienia z Krymu zdominowały ostatnie przekazy dotyczące sytuacji na froncie. Czy zatem możemy postrzegać wszelkie ataki na półwysep jako coś przełomowego? Generał Roman Polko, były dowódca jednostki GROM, w rozmowie z Wirtualną Polską tonuje jednak nastroje. - Tak naprawdę na froncie jest stagnacja - ocenia i zaznacza, że nie należy zapominać o tym, że Krym jest ukraiński.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zamachy terrorystyczne w Rosji. Nagrania z Dagestanu

Kluczem zniszczenie mostu Krymskiego

- Sukcesem Ukrainy byłoby zniszczenie mostu Krymskiego i odcięcie drogi lądowej na półwysep - mówi gen. Polko. - Wtedy rzeczywiście siły, które tam są i które wciąż są zasilane "krwiobiegiem" prosto z Rosji, zostałyby przyblokowane. One stanowią zagrożenie zarówno na południu, jak i w rejonie Mórz Czarnego i Azowskiego - wskazuje wojskowy.

Ataki na Krymie a letnia kontrofensywa

W ostatnich dniach amerykański Instytut Badań nad Wojną podał również, że Rosja zintensyfikowała swoje działania w rejonie Donbasu, co może świadczyć o rozpoczęciu przez nich letniej kontrofensywy. Czy zatem Krym stanowi pewnego rodzaju zasłonę dymną, żeby odciągnąć uwagę od tego, co dzieje się na froncie?

- Mamy szereg różnych zapowiedzi, ale naprawdę niewiele w tym aspekcie się dzieje - ocenia gen. Polko. - Nie widać takiej perspektywy, żeby rzeczywiście jakaś konkretna ofensywa przez jedną czy drugą stronę mogła być w najbliższych miesiącach realizowana - mówi i szacuje, że taki stan może utrzymywać się przez co najmniej jeszcze rok.

Zdaniem gen. Polko latem nie dojdzie na froncie do generalnych zmian. - Szansą na przełom jest to, o czym jeszcze mówił gen. Wałerij Załużny (były główny dowódca ukraińskiej armii, obecnie ambasador Ukrainy w Londynie - przyp. red.). Wskazywał on na potrzebę jakościowego doposażenia ukraińskich oddziałów - w rakiety, lotnictwo i systemy rażenia, które dadzą Ukrainie przewagę w wojnie. W tej chwili tego nie widać - podkreśla rozmówca Wirtualnej Polski.

Wspomnianych dostaw ciągle brakuje. Odblokowanie pomocy z USA i dostarczenie m.in. pocisków ATACMS nie rozwiązuje wszystkich problemów Kijowa. - Rosja dalej uderza mięsem armatnim, używa rakiet pozyskanych od Korei Północnej. Kuriozalne przy tym jest to, że rakiet i amunicji artyleryjskiej z Korei Północnej jest więcej, niż produkuje cała Europa - ocenia sytuację były dowódca GROM.

"Światełko w tunelu"

Gen. Polko widzi jednak "światełko w tunelu". Wskazuje, że oczywiście pomoc dla Ukrainy z Zachodu musi się bardziej "rozkręcić", ale - jego zdaniem - można mówić o zwiększonym zaangażowaniu w dostawy z Europy.

- Widzę światełko w tunelu. Te młyny europejskie w wielu aspektach pokazały, że mielą powoli, ale jak się rozpędzą, to już potrafią mielić skutecznie - podsumowuje.

Tomasz Waleński, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Lato w Europie. Polska chłodna na tle gorącego południa
Lato w Europie. Polska chłodna na tle gorącego południa
Kijów reaguje. "Duda nie mówił o zamknięciu lotniska w Rzeszowie dla dostaw uzbrojenia"
Kijów reaguje. "Duda nie mówił o zamknięciu lotniska w Rzeszowie dla dostaw uzbrojenia"
Nowy sondaż. KO minimalnie przed PiS. Konfederacja traci
Nowy sondaż. KO minimalnie przed PiS. Konfederacja traci
Pochwalili się sondażem. Tak skomentowano ich podziękowania
Pochwalili się sondażem. Tak skomentowano ich podziękowania
Czarne chmury nad Braunem. Instytut Pileckiego składa zawiadomienie
Czarne chmury nad Braunem. Instytut Pileckiego składa zawiadomienie
Tragiczny wypadek na Wisłostradzie. Nieoficjalne informacje ws. zatrzymanych
Tragiczny wypadek na Wisłostradzie. Nieoficjalne informacje ws. zatrzymanych
Rosjanie uderzyli w szpital położniczy. Ranne noworodki
Rosjanie uderzyli w szpital położniczy. Ranne noworodki
Groźny wypadek w Gdyni. Dzieci w szpitalu
Groźny wypadek w Gdyni. Dzieci w szpitalu
"Zrobił karierę na opluwaniu lepszych". Sikorski ostro o Cenckiewiczu
"Zrobił karierę na opluwaniu lepszych". Sikorski ostro o Cenckiewiczu
Kierowca wjechał w grupę ludzi w Chełmnie. Są ranni
Kierowca wjechał w grupę ludzi w Chełmnie. Są ranni
Nowy sposób oszustów. Znaleźli kolejną legendę
Nowy sposób oszustów. Znaleźli kolejną legendę
Zabójstwo Polaka w Grecji. Śledczy badają motywy zbrodni
Zabójstwo Polaka w Grecji. Śledczy badają motywy zbrodni
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Wiadomości