Tajemniczy atak w Rosji. Uderzyli 1000 km za linią frontu
Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) pochwalił się kolejną akcją na terytorium Rosji i to przeszło 1000 km od linii frontu. W lakonicznym wpisie poinformował, że udało im się zniszczyć jeden z rosyjskich helikopterów wojskowych.
"17 kwietnia 2024 roku śmigłowiec transportowy Mi-8 został zniszczony na lotnisku Krjaż pod Samarą. Agresor używał tego śmigłowca w wojnie przeciwko Ukrainie do transportu broni i żołnierzy. Koszt tego typu śmigłowca może wynosić od 10 do 15 milionów dolarów" - napisał w środę na swoim kanale na Telegramie HUR.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Szczegółów akcji nie podano. Dołączono do wpisu jedynie nagranie płonącej w ciemnościach nocy maszyny i zdjęcie, sugerujące, że jest to śmigłowiec wielozadaniowy Mi-8.
Śmigłowiec Mi-8
Mi-8 to jeden z najpopularniejszych śmigłowców świata. Maszyna została opracowana w biurze konstrukcyjnym Michaiła Mila i od lat 60. XX wieku była produkowana w Moskiewskiej Fabryce Śmigłowców, Kazańskiej Fabryce Śmigłowców oraz w Zakładzie Lotniczym Ułan-Ude.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Coś wisi w powietrzu". Polak opowiada, co się dzieje na froncie
Jej podstawowym zadaniem jest transport żołnierzy oraz ludności cywilnej. Maszyna jednorazowo może przetransportować ok. 30 żołnierzy, 12 noszy, 4000 kg ładunku wewnątrz lub 5000 kg ładunku podwieszonego zewnętrznie.
Źródło: HUR
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski