Ukraińcy odkryli ponad 800 grobów zamordowanych przez Rosjan ludzi
Nowe zdjęcia satelitarne udostępnione przez firmę Planet Lab dowodzą kolejnych dramatycznych wydarzeń. Ujawniono na nich ponad 800 nowych grobów. Powstały podczas rosyjskiej okupacji w Chersoniu - informuje ukraiński wywiad wojskowy.
Według ukraińskiego wywiadu, okupacyjna administracja Chersonia próbuje przekonać miejscowych mieszkańców, że "zbrodnie Rosji na Ukrainie są przeprowadzane dla dobra ludzi, a siły zbrojne Rosji nie walczą z ukraińskim narodem".
Twierdzi też kłamliwie, że "wojna rozpoczęła się przez 'zachodnie plany' zniszczenia rosyjskiego i ukraińskiego narodu", a samą wojnę określono jako "operację likwidacji antynarodowego kijowskiego reżimu" - relacjonuje ukraiński wywiad wojskowy we wpisie na Facebooku:
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Mieszkańcom rozdawane są ulotki, w których m.in. napisano, że to Ukraińcy i wybrane przez nich władze są winni rosyjskiej agresji. "Nieszczęście, jakie was spotkało, to skutek przestępczej polityki kijowskiego reżimu" - głoszą materiały propagandowe materiały Rosji.
W rosyjskich ulotkach ostrzeżono również ludność Chersonia, by nie myślała, że rosyjska operacja będzie "szybka i bezbolesna" - relacjonuje wywiad Ukrainy. "To stwierdzenie staje się szczególnie aktualne, biorąc pod uwagę to, że zgodnie z danymi ze zdjęć satelitarnych firmy Planet Lab, podczas okupacji na chersońskim miejskim cmentarzu pojawiły się co najmniej 824 nowe groby" - pisze ukraiński wywiad. Poniżej nagranie ukazujące powstawanie kolejnych masowych grobów od 28 lutego do 15 kwietnia:
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Faktycznie takie działania rosyjskich propagandystów są bezpośrednim przyznaniem tego, że wojna nie ma nic wspólnego z mityczną 'obroną Donbasu'. Jej cel to zniszczenie ukraińskiej państwowości i okupacja całej Ukrainy" - podkreślono w komunikacie ukraińskiego wywiadu.
Czy Putin odpowie na zatopienie "Moskwy"? Zaskakujące słowa w rosyjskiej TV
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski